Nie jesteś zalogowany na forum.
Kretyni xD
Jak się cofniecie w moich postach, to doczytacie, że zapowiadałam, że oddam głos bez wyjaśnień i że go planuję wyjaśnić, jak wrócę do laptopa.
No nic, adieu. Dla mnie Zenek albo Chiyo wilczą. Zróbcie coś z tą wiedzą po mordzie.
Jak już mówiłam - Zenek, bo zgadzam się z opinią, że jest go mało, jakby próbował się prześlizgnąć. A to nie jest w stylu mojego brata. On często pisał offtopy lub mniej znaczące posty, ale był często i łapał większość kwestii.
Wróżbitę proszę o obronę Crier. Jej niewinność jest dla mnie na 70-80%, nie mam pełni pewności, ale z tego towarzystwa stara się najbardziej. Za to do Shuja nabrałam podejrzeń, bi działa mniej racjonanlnie, niż mi się wydawało.
Offline
1. LINCZ
Głosowanie:
Yassamet - 3 - (Crier, Szuja)
Zensum - 2 - (Chiyo, Yassamet)
Chiyo - 1 - (Sezowaty)
Mimo podzielonych opinii w stadzie, okazuje się, że małą przewagą głosów ofiarą pierwszego linczu zostaje Yassamet. Niestety, króliczki poniosły porażkę tego Dnia, gdyż Yassamet okazała się bezrolniakiem. Uszate istotki rozeszły się do swoich norek w poczuciu beznadziei i strachu przed nieuchronną utratą życia.
Lista pozostałych graczy:
- Crier
- Szuja
- Chiyo
- Zensum
- Sezowaty
- Denuil
- Layla
- kieliszek
Punkty karne:
- Denuil - 1
- Layla - 1
- kieliszek - 1
- Zensum - 1
Punkty zostały przyznane za brak oddania głosu. Posty natomiast zostały odhaczone podczas głosowania na Szeryfa, które zawarte bezpośrednio jest w pierwszym Dniu, czytaj: pierwszym linczu.
Gra toczy się dalej.
Offline
Przede wszystkim jestem w szoku i przepraszam, za wprowadzenie w błąd z aktywnością - byłam serio przekonana, że nowa runda się liczy od wyboru szeryfa do linczu. XD co prawda nie zmienia to faktu, że aktywność dalej leży, no ale.
Chciałabym usłyszeć, co ma do powiedzenia Zenek - wiem, że napisał, że nie miał czasu, ale wydaje mi się, że go widziałam wczoraj chwilkę, więc równie dobrze mógł zarzucić głosem I guess. Ogólnie przydałoby się świeże oko do sytuacji z wczoraj.
Kieliszku - dlaczego nie oddałeś głosu? Miałeś wczoraj dość mocne podejrzenia co do Yass, a jednak głos nie padł.
No i sprawa listy - kto się jej podejmie? Bo jutro już Wiedźma zacznie działać.
Offline
Wybaczcie brak dostępności, ale pracowałem i nie byłem dostępny od 11 wczoraj, do dzisiejszego dnia do teraz. A z telefonu może i dałem radę coś przeczytać, ale niewiele. Poza tym pisanie posta to była katorga.
I widzę, że ominęło mnie linczowanie. Forgive me Daff ;-;
-
Ale już jestem Miśki :v
Już nadrabiam
Sam napisałem do Daffa po moim ostatnim poście i teraz już oficjalnie wiem - wiedźma musi działać każdej nocy. Także w grze zawsze będą eliksiry.
Okej, czyli teoria o nie dawaniu eliksirów leży
Yassamet napisał/a:Okej, jestem. Wiedźma: generuje eliksir co noc i podrzuca go wybranej przez siebie osobie, bez wiedzy, kim jest dana osoba.
Tu mogę z góry się przyznać, że posłałam do Daffa zapytanie techniczne, czy Wiedźma ma możliwość nikomu nie dać eliksiru, tylko nie wiem, czy Daffa jeszcze jest (czy może już spanka)Sam napisałem do Daffa po moim ostatnim poście i teraz już oficjalnie wiem - wiedźma musi działać każdej nocy. Także w grze zawsze będą eliksiry.
Yassamet napisał/a:Shu napisał/a:Zenek napisał/a:Dlatego ja nie czytam swoich starych rozgrywek, postów itd. Zdrowszy jestem przynajmniej.
Szczęście w nieszczęściu, że stare forum już i tak umarło, ale za wiele nadal pozostało w pamięci. XD
Ja dalej mam screeny : v
whoops, też mam jakiś folder XD
Podejrzewam, że też by coś się u mnie znalazło. Ale nie za wiele xD
Szczerze, to nie nadążam za Twoim rozumowaniem w sprawie listy, Szuj. W sensie, nie jest to zły pomysł, ale co, jeśli wiedźma się wyłamie i poda eliksir komuś innemu?
Też nie nadążam
2. Dzięki skorzystaniu z tej taktyki, wiedźma będzie mogła uniewinnić się w oczach potencjalnego króliczka, zyskując sojusznika na pozostałą część gry.
Już trochę lepiej nadążam, ale nadal nie czaję. Co jeśli ktoś błędnie założy że X jest wiedźmą, jeśli wiedźmą jest Y i nie dał eliksiru osobie z listy, a X okaże się wilkiem? W tym momencie wilk zyskuje przypadkowego sojusznika. Mimo wszystko dość duże ryzyko.
Potem jednak zacząłeś pisać już bardziej swoje posty - rzuciłeś paroma pomysłami.
Oooo xD Jestem trochę w szoku
Zensum, właściwie jako jedyny z aktywniejszych użytkowników nie odniósł się do mojego głosu na Lazarusa. Możliwe, że ma to po prostu w dupie i nie zwrócił większej uwagi na to, na kogo głosowałam. Możliwe, że jest mu na rękę to, że nieświadomie się podłożyłam.
Chyba mnie pamięć nie myli, ale odniosłem się do Twojego głosu. Chyba że było to w skasowanym poście którego nie posłałem. Co raz zrobiłem, bo stwierdziłem że zbyt mało contentu w poście ;v
Jak faktycznie się nie odniosłem, to nevermind, ale generalnie miałem do tego mieszane uczucia, choć bardziej się skłaniałem do tego, że jako wilczek nie podkładałabyś się w tak oczywisty sposób.
Denuil, ciężko cokolwiek powiedzieć poza tym, że zagłosował w pierwszej turze na Yass i zamilkł. Może to taktyka, może obowiązki, może zapominalstwo, nie mnie oceniać. Na razie tyle.
Też mnie trochę martwi to milczenie. Ale wydaje mi się, że jako wilczek raczej by trochę więcej pisał.
To, że chciałaś niby zagłosować na Crier nic a nic nie zmienia.
Punkcik dla Ciebie
uważam, że powody zapominalstwa (ogólnie) to moja prywatna sprawa.
W pełni popieram. Tak samo powody nagłej nieobecności - nie zawsze przewidzimy, że nas nie będzie X czasu
Tak jak w poście wyżej wspomniałam, zastanawia mnie, dlaczego Zensum, będący jednym z bardziej aktywnych graczy w żaden sposób się do mnie nie doczepił.
Jak piszę wyżej - albo nie widziałaś że zwróciłem na to uwagę, albo post nie został wysłany. Nie mam też nadmózgu, żeby pamiętać żeby odnosić się do każdej sytuacji.
A tak poza tym - wtf? Powód na głos trochę beznadziejny. "Nie odniósł się do mojej JEDNEJ decyzji, na pewno wilczy" ;v
Jak już napisałem, nie mam nadmózgu. Potrafię o czymś zapomnieć, zrobić jak debil (na przykład skasować post i myśleć, że jednak coś napisałem na dany temat)
Powodzenia Zenek, z niecierpliwością czekam na Twój głos.
Toś się nie doczekała
Na razie nie chcę jeszcze robić takiego ogólnego podsumowania wszystkich graczy jakie się już od was pojawiły. Poczekam jeszcze na resztę i potencjalne głosy, które się być może pojawią. Rzucam jednak poniżej kilka chyba dość istotnych kwestii, które możecie brać pod uwagę przy ewentualnym szastaniu głosami - to w kierunku do osób, które pewnie się pojawią tylko randomowo, rzucą głos bez dyskusji, i uciekną ponownie z forum.
Wydaje mi się, że to typowe zagranie Szujka - poczekać z dedukcją, tak aby wygrać rozgrywkę. Czy to jako wilk, czy to jako królik. Ale skłaniam się, że raczej królicze uszy ma. Głównie ze względu na starania co do tematu rozdawania eliksirów przez Wiedźmę. Jakoś mi to nie śmierdzi wilczym zapachem.
Ale w momencie śmierci Lazarusa i ujawnienia jego jako wilczka, głównym tematem stało się to, kto na niego głosował. I o ile pierwsza poruszyła ten wątek sama Chiyo, tak Crier wyjątkowo szybko to podłapała i stwierdziła, że no, jest to dość podejrzane. Aaaale równie ciekawe jest to, na kogo zagłosował nasz wilczek - Lazarus. O ile początkowo się od głosu wzbraniał, tak po dość szybkim upomnieniu od Crier, że głos trzeba oddać, oddał go właśnie na nią, zasłaniając się tym, że "jest przymus, a ona się odezwała pierwsza". Niby ok, ale zaraz po głosie Chiyo na niego, wielce się zdziwił, że "dlaczego w ogóle głosuje na niego, skoro go nie zna", jakby zapominając o swoim głosie na Crier, której też nie zna. No... chyba że się znają jako wilczki. :>
Jest to realna kwestia, ale ciężko się na to nastawiać. Nie widzę sensu, aby wilczek rzucał podejrzenia na głosy, jeśli jego partner zagłosował przed śmiercią właśnie na niego. Raczej wzięłaby to Crier pod uwagę.
Dlaczego tak uparcie pomijasz i ignorujesz ten fakt?
Nie wierzę że to mówię, ale love ya Szuj
poparł wypowiedź o ładnej kampanii wyborczej Crier i później odniósł się do Twojego posta mówiąc, że głos na wilka to strzał w kolano zwłaszcza, jeśli wilkiem jest ktoś z nowych graczy.
Sorry, ale to nazywasz brakiem odniesienia się? XD
Po prostu nie chciałem mówić "ej, Chiyo raczej nie jest na tyle głupia", tylko zwrócić uwagę raczej na taktykę WILKA OGÓŁEM. Że nie ma sensu głosowanie na swojego pobratymca jako kandydata na szeryfa, zwłaszcza gdy jest to nowy osobnik, którego raczej poprze mało osób.
I właśnie za to poleciał na mnie głos - że nie odniosłem się bezpośrednio do tego, że nie widzę w Tobie wilka. Love it <3
Imo na Zenka głosować trochę się teraz nieopłaca, bo się podczas tej rundy nie wypowiadał.
No jak dobrze pamiętam, runda generalnie zaczyna się od początku gry i wybór szeryfa jest jej częścią, a nie osobną rundą. Generalnie było tak zawsze, nie wiem czemu myśleliście teraz inaczej xD
beznadziejnie uargumentowne głosy z ich strony, choć przy tej aktywności może być to właściwie ktokolwiek.
Może to zabrzmi jak głos wilka, skoro Yass głosowała na mnie, ale jak na moje jej "głos z dupy" był uzasadniony. Wcześniej nie miała czasu na aż takie analizy, wysłała głos w trakcie wesela. To jest według mnie normalna sytuacja do "głosu z dupy", zwłaszcza przy pierwszym linczu, gdy odniesień nie mamy praktycznie w ogóle.
Głównie przez to, że mam nawyk zostawiania otwartych kart z rozgrywką, żeby co? Żeby nie zapomnieć o tym, że takową prowadzę :v
Zrobiłem to samo w tej rozgrywce. Wisi sobie karta z całym podforum. Ot tak.
Przemyślenia są takie, że nienawidzę czytania ścian tekstu na telefonie. : V Nie czytałem ich dokładnie póki co.
Ja spróbowałem wczoraj, przed linczem. Niestety, nie byłem w stanie przebrnąć przez 3 posty. A co dopiero odnieść się do nich, napisać posta. No nie ma opcji.
Jak już mówiłam - Zenek, bo zgadzam się z opinią, że jest go mało, jakby próbował się prześlizgnąć. A to nie jest w stylu mojego brata. On często pisał offtopy lub mniej znaczące posty, ale był często i łapał większość kwestii.
Jak już Szuj wspominał - życie się zmieniło. Fakt, mam urlop, ale wyskoczyła mi dodatkowa robota, a że groszem nie pogardzę, to chciałem coś zarobić. Dopiero potem mnie olśniło, że nie mam szans dołączyć do głosowania.
Przede wszystkim jestem w szoku i przepraszam, za wprowadzenie w błąd z aktywnością - byłam serio przekonana, że nowa runda się liczy od wyboru szeryfa do linczu. XD
Skopiuję zdanie które napisałem powyżej, tak dla ułatwienia: No jak dobrze pamiętam, runda generalnie zaczyna się od początku gry i wybór szeryfa jest jej częścią, a nie osobną rundą. Generalnie było tak zawsze, nie wiem czemu myśleliście teraz inaczej xD
Chciałabym usłyszeć, co ma do powiedzenia Zenek - wiem, że napisał, że nie miał czasu, ale wydaje mi się, że go widziałam wczoraj chwilkę, więc równie dobrze mógł zarzucić głosem I guess. Ogólnie przydałoby się świeże oko do sytuacji z wczoraj.
To jest ta kwestia, która u mnie się zmieniła względem daaaaawnych rozgrywek. Nie lubię wysyłać głosu "bo kurde warna dostanę" bez czytania wszystkiego. Owszem, zerknąłem. Na telefonie. 3 posty i nie mogłem znieść więcej, chcąc jeszcze na bieżąco się odnosić i pisać posta. Prawdopodobnie i tak bym nie zdążył z linczem, zanim by post powstał. Na komputerze piszę go od jakichś, hmmmm, 40 minut? Tak coś mi się zdaje. A na telefonie, zaczynając przeglądać o 21, pewnie do północy bym siedział co najmniej. Poza tym - postanowiłem, że jednego warna przetrwam, mea culpa., zawaliłem. Ale nie chciałem tworzyć syf-contentu, tylko dlatego, że stwierdzicie "hurr durr wyciszył się nagle"
Kieliszku - dlaczego nie oddałeś głosu? Miałeś wczoraj dość mocne podejrzenia co do Yass, a jednak głos nie padł.
To jest ciekawe, zwłaszcza że widziałem, że kilka postów napisał.
- weźcie mnie nauczcie w przerwy bo mi nie działają ;v
-
Co do moich ogólnych przemyśleń, mam mieszane uczucia do co najmniej dwóch osób:
Kieliszek i Chiyo, są dość zagmatwani. Trafiają na moją listę potencjalnych wieszaków.
Do listy rezerwowych trafia na pewno Sez, ale jestem w stanie zrozumieć znikomą aktywność. Dlatego tylko rezerwowa.
Na rezerwę trafia też Crier. Mimo że wierzę w zmiany (hehe no przecież ja), to można pomyśleć o niej wilczo.
Reszta tymczasowo nie macie się czego bać (no może jeszcze Shujek trochę, ale naprawdę znikomo)
-
Proszę bardzo - moje podsumowanie. Mam nadzieję że jakoś przez nie przetrwacie. Staram się coraz mniej chaotycznie pisać, uczę się życia z Wami na nowo ;v
Offline
Kretyni xD
Jak się cofniecie w moich postach, to doczytacie, że zapowiadałam, że oddam głos bez wyjaśnień i że go planuję wyjaśnić, jak wrócę do laptopa.
Ależ moim problemem nawet nie było to, że głos bez wyjaśnień, bo owszem - doczytałem już wcześniej, że tak zrobisz - tylko po prostu, że był to głos na Zenka. I zgodnie z Twoimi szczątkowymi wyjaśnieniami, które w tamtym momencie dałaś, głównym powodem była jego znikoma aktywność "jakby chciał się prześlizgnąć". No faktycznie, jeśli Zensum nawet nie ma czasu, żeby przez cały dzień wejść na forum i chociażby czytać posty, to faktycznie musi być wilkiem. XD Równie genialną jego wilczą taktyką jest nieoddanie głosu w ogóle, ahhh.
Plus, główni podejrzani Yass to Zensum i Chiyo, którzy na ten moment są moimi głównymi "raczej niewinni'. tak jakby ktoś jeszcze chciał dopytać o mój głos na Yasskę (tho pewnie normalnie bym zagłosował na Seza, ale w głosowaniu na Yass miałem przynajmniej szansę uzyskać wsparcie Crier).
Za to do Shuja nabrałam podejrzeń, bi działa mniej racjonanlnie, niż mi się wydawało.
Ok, zapamiętam na przyszłość, że głosowanie na Ciebie jest nieracjonalne, wybacz. :<
Przede wszystkim jestem w szoku i przepraszam, za wprowadzenie w błąd z aktywnością - byłam serio przekonana, że nowa runda się liczy od wyboru szeryfa do linczu. XD co prawda nie zmienia to faktu, że aktywność dalej leży, no ale.
Ano, trochę nam to komplikuje rozgrywkę, tym bardziej, że Denuil przemykał dzisiaj przez forum kilka razy, a nadal nic nie napisał. Przynajmniej Laylą chyba na razie nie ma co się przejmować.
Kieliszku - dlaczego nie oddałeś głosu? Miałeś wczoraj dość mocne podejrzenia co do Yass, a jednak głos nie padł.
Też mi się to bardzo nie podoba, zresztą w ogóle cała Kieliszkowa nagła aktywność tuż przed linczem. Jeśli przy tych lakonicznych postach i podejściu pt. "nie chce mi się czytać" oddałby nagle na kogoś głos, byłoby to już wyjątkowo podejrzane. W obecnej sytuacji... cholera wie.
No i sprawa listy - kto się jej podejmie? Bo jutro już Wiedźma zacznie działać.
Skoro nikt się nie kwapi, to ogarnąłem na szybko coś takiego:
1. Crier -> Chiyo
2. Chiyo -> Zensum
3. Zensum -> Sezowaty
4. Sezowaty -> Szuja
5. Szuja -> Crier
6. Denuil -> Layla
7. Layla -> Kieliszek
8. Kieliszek -> Denuil
Pierwsza piątka losowo (jednak tak, by nie było powiązań typu A -> B; B -> A), ostatnia trójka mało-/nieaktywnych tworzy zamknięte kółeczko, zgodnie z sugestiami, że warto byłoby to jakoś podzielić na aktywnych i tych mniej. Wydaje mi się, że tak będzie dobrze.
Już trochę lepiej nadążam, ale nadal nie czaję. Co jeśli ktoś błędnie założy że X jest wiedźmą, jeśli wiedźmą jest Y i nie dał eliksiru osobie z listy, a X okaże się wilkiem? W tym momencie wilk zyskuje przypadkowego sojusznika. Mimo wszystko dość duże ryzyko.
Bez sensu jest snuć takie scenariusze, skoro wiedźma należy do stada królików i powinno jej zależeć na tym, żeby stadko jak najlepiej współpracowało. Stąd też podzielenie w liście na aktywnych i nieaktywnych, coby żadna z aktywnych osób nie musiała mieć dylematu w związku z koniecznością dania eliksiru jakiejś nieaktywnej osobie (i ewentualnej zmiany, która wprowadziłaby kogoś w stadzie w błąd). Plus wszyscy się pozytywnie odnieśli do tego pomysłu, więc trzeba wierzyć, że zadziała odpowiednio.
Poza tym, NAWET JEŚLI ktoś faktycznie by się wyłamał i zadziałał na potencjalną korzyść wilka, ostatecznie błędne przekonanie jednej osoby, że ktoś jest czysty nie jest aż wcale takie tragiczne dla stada. To tylko jeden głos posłany w potencjalnie inną stronę - w obecnej sytuacji żadna tragedia. Korzyści znacznie przewyższają tutaj potencjalne "ryzyko".
Nie wierzę że to mówię, ale love ya Szuj
love ya boiiiiii :'))
_
Fajniutkie podsumowanie i odniesienie się do w sumie wszystkiego istotnego, dzięki, Zenuś.
@EDIT: pogrubiłem listę, żeby była bardziej widoczna
Ostatnio edytowany przez Szuja (2020-08-20 18:05:51)
Offline
Równie genialną jego wilczą taktyką jest nieoddanie głosu w ogóle, ahhh.
Kurde, masz mnie ;v xD
Poza tym, NAWET JEŚLI ktoś faktycznie by się wyłamał i zadziałał na potencjalną korzyść wilka, ostatecznie błędne przekonanie jednej osoby, że ktoś jest czysty nie jest aż wcale takie tragiczne dla stada.
To fakt, przemyślałem to dopiero po napisaniu posta. W przypadku tylu osób, jeden głos jest mało znaczący tak naprawdę.
Fajniutkie podsumowanie i odniesienie się do w sumie wszystkiego istotnego, dzięki, Zenuś.
A już się bałem, że ktoś nie zrozumie mojego podsumowania Proszę bardzo.
-
Tak co do rozgrywki - wiem, że jeszcze jest dość młoda godzina i Chiyo czy Sez mogą jeszcze pracować. Ale reszta zaginęła w otchłani. Ta cisza jest trochę dziwna. Zwłaszcza, że Szujek widział Denuila na forum, a ten się nie odzywa (nadal). Czyżby zapomniał że jeszcze żyje?
-
Trochę szkoda, że powiesiliście Yass - chociaż przyznam, że można wziąć pod uwagę jej nagły głos jako akt wilczej desperacji, dlatego padła taka a nie inna decyzja.
Mam nadzieję, że Kieliszek, Chiyo i Sez wypowiedzą się nieco więcej.
No i że Denuil wraz z Laylą się odezwą, bo póki co to są wyznaczeni do wylotu za nieaktywność.
-
Jeszcze zapomniałem: Szujek, ładnie listę zrobiłeś wiedźmowania. Jak dostanę od Chiyo eliksir, to będę miał nieco mniej wątpliwości, kogo warto dokładniej obserwować
Offline
No jak dobrze pamiętam, runda generalnie zaczyna się od początku gry i wybór szeryfa jest jej częścią, a nie osobną rundą. Generalnie było tak zawsze, nie wiem czemu myśleliście teraz inaczej xD
I'm a clown, what can I say.
Może to zabrzmi jak głos wilka, skoro Yass głosowała na mnie, ale jak na moje jej "głos z dupy" był uzasadniony. Wcześniej nie miała czasu na aż takie analizy, wysłała głos w trakcie wesela. To jest według mnie normalna sytuacja do "głosu z dupy", zwłaszcza przy pierwszym linczu, gdy odniesień nie mamy praktycznie w ogóle.
Z perspektywy czasu jest to mniej podejrzane, niż brak brak głosu kieliszka. Zwłaszcza, że Yass jednak brzmiała wczoraj podejrzanie z mojej perspektywy i bardzo łatwo można było przemknąć z głosem na nią. :v Ale kto wie, trzeba czekać na odpowiedź kieliszka, moze miał powód.
Ano, trochę nam to komplikuje rozgrywkę, tym bardziej, że Denuil przemykał dzisiaj przez forum kilka razy, a nadal nic nie napisał. Przynajmniej Laylą chyba na razie nie ma co się przejmować.
W jakim sensie, mamy się nią "nie przejmować"? Oboje mnie martwią pod względem czystej aktywnośći, zresztą, niekch mnie ktoś poprawi, ale chyba wczoraj Layle widziałam w okolicach linczu.
_______
Przepraszam za małą aktywność, mam ciężki dzień dzisiaj.
Offline
Ekhm... taak... To cześć Wszystkim raz jeszcze! Mogliście zapomnieć o mnie bo moja prezencja ostatnio była dość... skromna! Tak to niestety jest gdy masz poniedziałek a potem ledwo co mrugniesz dwa razy i jest czwartek ^^"
---
W każdym razie +1 dla króliczków narzekających na przegląd forum ze smartfonów - dzisiaj tego doświadczyłem i to nie był dobry pomysł.
---
Yaaaassss! Jak mogłaś mi to zrobić? Nie dość, że nie wygrałaś w wyborach to jeszcze mi Cię powiesili. Tak to jest w demokracji, że na chwilę spuścisz z oka stado i nim się obejrzysz wszystkich wieszają włącznie z Tobą samym...
---
Czy ja dobrze rozumiem, że Wilk - Truciciel nie ma akcji zwykłego mordu? Czy to znaczy, że teraz wilki grają na zlinczowanie królików i wytrucie potionami?
---
Co do wątku gry fabularnej to to że ktoś gra fabularnie mi w żadnym wypadku nie przeszkadza aczkolwiek jak pomyślę, że miałbym produkować te esseje w narracji pierwszoosobowej to mnie aż głowa boli... Podziwiam niesamowitą efektywność co poniektórych tu obecnych producentów słowa pisanego ale obawiam się, że ja raczej nie nadążę za tym standardem.
Wciąż pamiętam nasz pedofiliczny romans:))
To u Was wcale nie było tak nudno jak piszecie
Nie pamiętam, czy pisałam o tym na facebooku, czy w poście ustaleniowym...
To jest jakiś FB odnośnie tych rozgrywek?!
To, co moją uwagę zwróciło, to glos Chiyo na Lazarusa, choć teoretycznie nic o nim nie wiedziała. Wszak był nowym graczem. Pociągnęłabym to nawet w pytaniu "dlaczego", ale Lazarus rad był sam się zabić i pokazać swoje wilcze futro, zatem... Chi, jak chciałabyś mnie przekonać co do tego, że ty wcale nie jesteś wilkiem i nie próbowałaś zrobić szeryfa z wilczego kolegi?
Kolega jej zrobił nieźle koło piór w tym przypadku, o ile to prawda.
Daff, to w ogólności straszna menda jest
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Denuil, ciężko cokolwiek powiedzieć poza tym, że zagłosował w pierwszej turze na Yass i zamilkł. Może to taktyka, może obowiązki, może zapominalstwo, nie mnie oceniać. Na razie tyle.
Dziękuję Chiyo, jesteś pierwszą osobą która odnotowała moje istnienie pomimo mojego zniknięcia. To prawie komplement
Wiadomość dodana po 18 min 10 s:
Też mnie trochę martwi to milczenie. Ale wydaje mi się, że jako wilczek raczej by trochę więcej pisał.
Ok, ogólnie deklarowałem, że mogę grać więc moja nieobecność to moja wina natomiast ostatnio miałem sporo na głowie zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym (wybieram się na larpa na początku września stąd inne fora, chatty + zakupy zaprzątały moją głowę i naprawdę nim się obejrzałem nadszedł czwartek).
Ano, trochę nam to komplikuje rozgrywkę, tym bardziej, że Denuil przemykał dzisiaj przez forum kilka razy, a nadal nic nie napisał. Przynajmniej Laylą chyba na razie nie ma co się przejmować
Jak wyżej. A przemknąłem bo zaglądałem dzisiaj ze smartfona na Forum (wzmiankowałem o tym doświadczeniu w poprzedniej wiadomości).
---
Postaram się zaglądać częściej i pisać częściej choć mniej na raz
Offline
Czy ja dobrze rozumiem, że Wilk - Truciciel nie ma akcji zwykłego mordu? Czy to znaczy, że teraz wilki grają na zlinczowanie królików i wytrucie potionami?
Nie, truciciel może mordować i truć - tak, jak Wiedźma, czy Wróbita mogą linczować i robić swoje czary mary.
Post Denuila to duża zapchaj dziura, bo nie odniósł się tak naprawdę do żadnych ważnych spraw, tylko wybrał sobie wątki raczej luźne, nic nie wnoszące do gry..
Wnioskując, że przeczytałeś mniej więcej całą rozgrywkę masz jakieś swoje typy/spostrzeżenia?
Offline
Post Denuila to duża zapchaj dziura, bo nie odniósł się tak naprawdę do żadnych ważnych spraw, tylko wybrał sobie wątki raczej luźne, nic nie wnoszące do gry..
To prawda. Mam nadzieję, że Denuil stworzy jakiś większy post. Jak nie - to się zdziwię
Offline
Chyba mnie pamięć nie myli, ale odniosłem się do Twojego głosu. Chyba że było to w skasowanym poście którego nie posłałem. Co raz zrobiłem, bo stwierdziłem że zbyt mało contentu w poście ;v
Jak faktycznie się nie odniosłem, to nevermind, ale generalnie miałem do tego mieszane uczucia, choć bardziej się skłaniałem do tego, że jako wilczek nie podkładałabyś się w tak oczywisty sposób.
Z tego co widziałam, to tylko skomentowałeś właśnie to co Szuja napisał odnośnie mojej sytuacji, bez jakiegoś większego wspominania o wszystkim. Może faktycznie masz to w dupie, właściwie teraz nawet się ku temu skłaniam, jak już się odezwałeś :v
Też mnie trochę martwi to milczenie. Ale wydaje mi się, że jako wilczek raczej by trochę więcej pisał.
Nie wiem, nie pasuje mi coś. Ale o tym później.
W pełni popieram. Tak samo powody nagłej nieobecności - nie zawsze przewidzimy, że nas nie będzie X czasu
+1 byczq. Uważam, że nie muszę się z tego (zapominalstwa) spowiadać zwłaszcza, że nie chcę, by się nade mną pochylano czy litowano, bo nie zależy mi na tym. A słowo pisane wygląda inaczej niż mówione, temu też nie mam zamiaru wszystkich zagłębiać w szczegóły.
Jak piszę wyżej - albo nie widziałaś że zwróciłem na to uwagę, albo post nie został wysłany. Nie mam też nadmózgu, żeby pamiętać żeby odnosić się do każdej sytuacji.
A tak poza tym - wtf? Powód na głos trochę beznadziejny. "Nie odniósł się do mojej JEDNEJ decyzji, na pewno wilczy" ;v
Jak już napisałem, nie mam nadmózgu. Potrafię o czymś zapomnieć, zrobić jak debil (na przykład skasować post i myśleć, że jednak coś napisałem na dany temat)
Chyba jednak post nie został wysłany, albo jestem jednak wybitnie ślepa. Też nie mam nadmózgu, luzik ziombel. Nie stwierdziłam też, że na pewno. Po prostu biorąc pod uwagę całą sytuację wydawałeś mi się najlepszym kandydatem na wilka spośród bardziej aktywnych użytkowników.
Sorry, ale to nazywasz brakiem odniesienia się? XD
Po prostu nie chciałem mówić "ej, Chiyo raczej nie jest na tyle głupia", tylko zwrócić uwagę raczej na taktykę WILKA OGÓŁEM. Że nie ma sensu głosowanie na swojego pobratymca jako kandydata na szeryfa, zwłaszcza gdy jest to nowy osobnik, którego raczej poprze mało osób.
I właśnie za to poleciał na mnie głos - że nie odniosłem się bezpośrednio do tego, że nie widzę w Tobie wilka. Love it <3
To, że się odniosłeś do posta Szuja nie jest brakiem odniesienia się, ziombel. I dobrze wiem, że takie zagranie nie ma sensu, zwłaszcza w takich okolicznościach. Głos poszedł, bo zastanawiało mnie dlaczego właściwie całkowicie ominąłeś ten temat :v
Co do moich ogólnych przemyśleń, mam mieszane uczucia do co najmniej dwóch osób:
Kieliszek i Chiyo, są dość zagmatwani. Trafiają na moją listę potencjalnych wieszaków.
Fajnie. Właśnie sobie kręcę linę, bo mam przeczucie, że jak nie w poprzedniej, to w tej rundzie zawisnę :v
-
Jeśli chodzi o wiedźmę i rozdawanie eliksirów - jeszcze raz przeczytałam sobie na spokojnie posty z koncepcją Szuja, ma to sens, chociaż ryzyko trafienia na wilka wciąż istnieje. I jeśli będziemy działać według listy, to jeden królik będzie miał kogoś pewnego. Chociaż z drugiej strony, jeśli jedno z nich zostanie posądzone o wilczenie, to w trakcie rozgrywki oboje mogą stać się podejrzanymi.
-
Co do Denuila - cóż, jestem zawiedziona takim postem. Niby jest długi, ale... No, nie wnosi zbyt wiele do rozgrywki. Nie odnosi się zbytnio do sytuacji jakie się dotychczas zadziały, nie porusza za bardzo tematu roli wiedźmy. Sama nie wiem, wciąż ciężko mi cokolwiek stwierdzić. Mam nadzieję na jakiś treściwy post z jego strony.
-
Zastanawia mnie również brak głosu ze strony kieliszka, skoro był obecny w wieczór linczu. Nie ukrywam, czekałam na oddanie przez niego głosu. Do tego ten komentarz odnośnie wilka... Sama nie wiem.
-
Jeśli chodzi o czytanie ścian tekstu na telefonie. Zawsze byłam do tego sceptycznie nastawiona, co niektórzy z Was mogą pamiętać jeszcze ze starego forum, bo potrafiłam się przysrać gdy ktoś próbował usprawiedliwić brak koloru/słabą interpunkcję/błędy tym, że pisze z telefonu. Dla mnie to żadne usprawiedliwienie. Owszem, w trakcie dnia zdarza mi się przejrzeć forko z telefonu z ciekawości, czy są nowe posty i nawet mimo tego, że owszem, wygląda źle, to nie stanowi to przeszkody, aby przeczytać posty. Także bycie na telefonie jest dla mnie żadnym argumentem. Zwłaszcza, że wczoraj też nie mogłam używać laptopa, bo był w serwisie, a jakoś pisałam posty z telefonu i to nawet z cytowaniami i użyciem kolorku.
Offline
Kieliszku - dlaczego nie oddałeś głosu? Miałeś wczoraj dość mocne podejrzenia co do Yass, a jednak głos nie padł.
Będę szczery - bo zapomniałem. XD Ten dzień to porażka jakaś, atak dysforii lvl over 9000, a teraz refluks którego nie mogę okiełznać w ogóle.
Kretyni xD
Jak się cofniecie w moich postach, to doczytacie, że zapowiadałam, że oddam głos bez wyjaśnień i że go planuję wyjaśnić, jak wrócę do laptopa.
No nie wiem, jak dla mnie najlepiej było od razu napisać, a nie jakieś "napiszę później" na kiju XD i potem dziwić się, że cię wieszają.
Offline
Eh, dopiero wróciłem do domu. I wpisałem się w grafik jeszce jutro i w sobotę, pojebało mnie strasznie ale jadę za chwilę do Wawy kilka dni to chciałem w tym tyg odpracować przyszłą nieobecność. No trudno, choć zasadniczo nie mam zbyt wielu w tym poście planowanych odniesień, w tych kilku wypowiedziach odnieśliście się do siebie nawzajem i generalnie większość waszych przytakiwań i spostrzeżeń sam popieram i sam tak myślę. Np. co do tego że Denuil napisał słaby post czy spostrzeżenia Zensuma.
Ogólnie Zensumik zdobywa u mnie plusa za racjonalny post i wykazanie się swoją obecnością w jakiś nienagminny sposób. Tzn zapamiętałem go jako często nieogara i debilka (sorryXD) a tutaj nie jest tak źle.
Szuj oczywiście musi się jakoś do mnie przypierdolić, co nie jest wcale dziwne, lubi to robić.
"Wilcza taktyka głosowania na współwilka" jakieś podstawy może mieć, ale nie w sytuacji, kiedy wiesz, że twój współwilk I TAK NIE WYGRA tego głosowania na szeryfa. Dlaczego tak uparcie pomijasz i ignorujesz ten fakt?
No jest minimalna różnica między totalną wiedzą że coś się nie uda a minimalną nadzieją, że jednak coś się uda.
Po trzecie, Låzarusa co prawda nie znam, ale myślę, że warto dać szansę nowej osobie, nawet jeśli będę jedynym graczem, jaki odda na niego głos.
W trakcie pisania posta zmieniłam jednak zdanie i zagłosowałam na Lazarusa, ponieważ uznałam, że dobrze byłoby choć raz, zwłaszcza po tak długiej przerwie, zagłosować na kogoś indywidualnie, niż iść za stadem. Uznałam też, że jeśli a nuż zostanie szeryfem (co było bardzo wątpliwe co prawda), to może być ciekawie chociażby czytać jego posty, które na tle rozgrywki personalnej się wyróżniają tym, że są fabularyzowane. Ot, ciekawiło mnie, jak będą wyglądały posty szeryfa w takiej formule, tyle. Uwaga również poniekąd wynikała z ciekawości tego, czy kolejne posty wciąż będą fabularyzowane. Jeśli chcesz rzucać kamieniem - śmiało :v
Ja rozumiem Chiyo, że mogła myśleć, że mimo wszystko a nuż damy mu szansę. Nie jest to żadne ignorowanie faktu, który tylko Ty ustalasz sobie za fakt, który niby ślepo pomijam.
No a lista jest okej, ustawienie mnie przed sobą było do przewidzenia, musisz mieć dla siebie jakąś szansę na sprawdzenie mnie.
Fajnie. Właśnie sobie kręcę linę, bo mam przeczucie, że jak nie w poprzedniej, to w tej rundzie zawisnę :v
Czym dokładnie sobie teraz kręcisz sznur? Tylko ja na Ciebie zagłosowałem, czemu miałabyś mieć wrażenie w poprzednim mordzie, że zginiesz. Czemu masz wrażenie, że teraz tak będzie?
Offline
Czym dokładnie sobie teraz kręcisz sznur? Tylko ja na Ciebie zagłosowałem, czemu miałabyś mieć wrażenie w poprzednim mordzie, że zginiesz. Czemu masz wrażenie, że teraz tak będzie?
Ano głównie przez to, co działo się w poprzedniej rundzie :v
Offline
W jakim sensie, mamy się nią "nie przejmować"? Oboje mnie martwią pod względem czystej aktywnośći, zresztą, niekch mnie ktoś poprawi, ale chyba wczoraj Layle widziałam w okolicach linczu.
Layli w okolicach linczu nie widziałem, ale nie wiem, może była. W tym sensie nie przejmować, że wydaje się być po prostu bezrolniaczkiem, który zapomniał o rozgrywce (plus może odpaść za nieaktywność). Denuil z kolei się kręci jak gdyby coś knuł, więc pewne zagrożenie stwarza, tym bardziej jeśli nie wyleci za bycie nieaktywnym.
Yaaaassss! Jak mogłaś mi to zrobić?
Nie dość, że nie wygrałaś w wyborach to jeszcze mi Cię powiesili. Tak to jest w demokracji, że na chwilę spuścisz z oka stado i nim się obejrzysz wszystkich wieszają włącznie z Tobą samym...
Oh, cóż za szczery i całkowicie-króliczy smutek i rozpacz!
Cały post Denuila w sumie denny i zupełnie o niczym, raczej bardziej każe myśleć o jego ewentualnej winie niż króliczych uszkach.
Jeśli chodzi o wiedźmę i rozdawanie eliksirów - jeszcze raz przeczytałam sobie na spokojnie posty z koncepcją Szuja, ma to sens, chociaż ryzyko trafienia na wilka wciąż istnieje.
Ryzyko trafienia wilka jest takie samo i bez listy, duh.
Sezowaty napisał/a:Czym dokładnie sobie teraz kręcisz sznur? Tylko ja na Ciebie zagłosowałem, czemu miałabyś mieć wrażenie w poprzednim mordzie, że zginiesz. Czemu masz wrażenie, że teraz tak będzie?
Ano głównie przez to, co działo się w poprzedniej rundzie :v
Jezus, czy Ty w każdym poście musisz płakać, że "uuu, pewnie umrę W TYM linczu, bo mnie tak podejrzewacie, ale w sumie się nie dziwię i w sumie mam wyjebane, bo jestem królikiem, ale w sumie to nie mam, nie zabijajcie mnie ///"? To jest TAK BARDZO KRÓLICZE w końcu. :'))
_
I propos Layli jeszcze, to w sumie głupio, bo się dzisiaj znowu pojawiła na forum. Chociaż postu żadnego nie ma.
Offline
Fajnie. Właśnie sobie kręcę linę, bo mam przeczucie, że jak nie w poprzedniej, to w tej rundzie zawisnę :v
Jeszcze nic nie jest przesądzone, więc don't worry.
Niby jest długi, ale... No, nie wnosi zbyt wiele do rozgrywki.
Jak wiele długich rzeczy w życiu xD
Ale fakt, post niby coś tam opisuje, ale tak naprawdę niewiele konkretów, raczej tematy które są przewałkowane miliony razy, a żadnej nowości. Ot, post "nie wyrzucajcie mnie, jestem tu"
Także bycie na telefonie jest dla mnie żadnym argumentem.
Dla mnie nie jest argumentem żeby przejrzeć posty. Ale ja mam taką tendencję, że jak nie odniosę się po przeczytaniu, to potem zapomnę. A gdy miałem do przejrzenia tak naprawdę całą stronę postów, do tego długich i dość wymagających, po 10 godzinach pracy i przed kolejnymi 11 godzinami, to po prostu wszystko mi się mieszało. A co dopiero odpisywać na wszystko.
Owszem, jest realne odpisanie z telefonu, tak na szybko. Nawet z cycatami i kolorkami. Ale nie zawsze ma się siły i motywacje, żeby zdołać to zrobić.
Będę szczery - bo zapomniałem
Dziwne wytłumaczenie. Trochę tego nie kupuję ;v
Ale mówi to osoba, która nie zagłosowała bo nie miała jak sklecić postu, a nie lubię bez głębszych wyjaśnień oddać głos. Bo potem królicze futro jest upaprane krwią, tak jak Yass.
Tzn zapamiętałem go jako często nieogara i debilka (sorryXD)
Love ya, też siebie takiego zapamiętałem xD
Szuj oczywiście musi się jakoś do mnie przypierdolić, co nie jest wcale dziwne, lubi to robić.
W sumie właśnie mnie uświadomiłeś, że Szuj lubi się dopierdolić do każdego. Ale mnie jakoś oszczędza (co mnie troszkę dziwi). Ale mam cichą nadzieję że to szacunek za brak idiotyzmów sprzed lat <:
Ano głównie przez to, co działo się w poprzedniej rundzie :v
Działo się, były podejrzenia, ale i tak dostałaś jeden głos. Nie dwa, nie trzy, a jeden. Także to jeszcze nie jest podstawa do kręcenia sznuru, zwłaszcza że czekamy na ruch rolniaków (rolników heh)
Oh, cóż za szczery i całkowicie-króliczy smutek i rozpacz!
Cały post Denuila w sumie denny i zupełnie o niczym, raczej bardziej każe myśleć o jego ewentualnej winie niż króliczych uszkach.
What a lovely opinion c:
Ryzyko trafienia wilka jest takie samo i bez listy, duh.
Racja. A jak pomyślimy, żeby wiedźma nie dała drugi raz tej samej osobie eliksiru, to i tak jest z rundy na rundę taka sama szansa trafienia na wilka zarówno z listą jak i bez.
Jezus, czy Ty w każdym poście musisz płakać, że "uuu, pewnie umrę W TYM linczu, bo mnie tak podejrzewacie, ale w sumie się nie dziwię i w sumie mam wyjebane, bo jestem królikiem, ale w sumie to nie mam, nie zabijajcie mnie
///"? To jest TAK BARDZO KRÓLICZE w końcu. :'))
Jakby każdy tak myślał, że "Jezuuu bo w poprzedniej rundzie TAK SIĘ UWZIĘLIŚCIE" to byśmy mogli sobie tylko przykleić mema ze Spider-Manem wskazującym na siebie, bo to trochę żałosne użalanie się. Punkcik dla Ciebie byczqu
-
Layla jakaś taka cichutka, nie pojawia się. Jeśli nie napisze dziś posta w końcu, to można uznać ją za wpół martwą przez nieobecność. Denuil mi śmierdzi ;v Mam nadzieję, że to nie dlatego, że się nie umył
Offline
Layli w okolicach linczgrywce (plus może odpaść za nieaktywność). Denuil z kolei się kręci jak gdyby coś knuł, więc pewne zagrożenie stwarza, tym bardziej jeśli nie wyleci za bycie nieaktywnym.
Denuil na razie jest dla mnie pod znakiem zapytania, bo jak brak możliwości na bycie aktywym rozumiem, tak wciśnięcie takiego posta zapychacza już mniej.
Jezus, czy Ty w każdym poście musisz płakać, że "uuu, pewnie umrę W TYM linczu, bo mnie tak podejrzewacie, ale w sumie się nie dziwię i w sumie mam wyjebane, bo jestem królikiem, ale w sumie to nie mam, nie zabijajcie mnie
///"? To jest TAK BARDZO KRÓLICZE w końcu. :'))
Jedyne, co mogę jej pomóc, to jednak coś tam było sugerowane we wczęsniejszych postach, że jest dalej podejrzana, ale to nie tłumaczy w pełni tej paniki i czarnych myśli. W poprzedniej rundzie też byłaś podejrzana Chiyo, a ostatecznie nie zawisłaś. Ale jak będziesz tak sugerowała tę pętlę, to też się nie dziw, że wtedy ludzie biorą cię pod uwagę. :v
Będę szczery - bo zapomniałem.
Jestem w stanie zrozumieć, ale w obecnej sytuacji i szukaniem poszlak w stogu siana bardzo to na rękę się wydaje. Jakieś spostrzeżenia co do innych teraz, kieliszku?
______________________
Dzisiaj też będę w kratkę, bo się socjalizuje, ale postaram się monitorować rozgrywkę.
Offline
Nie, truciciel może mordować i truć - tak, jak Wiedźma, czy Wróbita mogą linczować i robić swoje czary mary.
Ok, dzięki za info. Czyli zagrożenie wciąż jest realne...
Post Denuila to duża zapchaj dziura, bo nie odniósł się tak naprawdę do żadnych ważnych spraw, tylko wybrał sobie wątki raczej luźne, nic nie wnoszące do gry..
Wnioskując, że przeczytałeś mniej więcej całą rozgrywkę masz jakieś swoje typy/spostrzeżenia?
Rozgrzewam się dopiero
I tak, zaczynam mieć spostrzeżenia. Zbieram je powoli do kupy.
Co do Denuila - cóż, jestem zawiedziona takim postem. Niby jest długi, ale... No, nie wnosi zbyt wiele do rozgrywki.
Czy ktoś Wam już może mówił, że jesteście malkontentami? Daruję sobie wszystkie późniejsze referencje do tego jak bardzo nie podoba Wam się mój post bo musiałbym zalać forum tym płytkim odbijaniem piłeczki.
---
Odnośnie wątku wiedźmy to nie zaproponuję nic lepszego póki co. W ogóle przed tą rozgrywką nie wiedziałem nawet, że taka rola istnieje więc myślę że po prostu będę się stosować do propozycji Szuja bo wydaje się całkiem solidna. Jeszcze nie wiem co dalej z taką miksturką gdybym jednak jakąś dostał od kieliszka, używamy zgodnie z własnym sumieniem czy jednak idziemy w "podwójny" lincz poprzez głosowanie?
Wiadomość dodana po 20 min 06 s:
- Crier
- Szuja
- Chiyo
- Zensum
- Sezowaty
- Denuil
- Layla
- kieliszek
---
Podzielę Was sobie roboczo na kilka grup zainteresowania. Póki co mam śledczych, których uznaję za bardzo dociekliwe króliczki, ślizgaczy, którzy prześlizgują się pod radarem co, i tutaj zgodzę się z tymi z Was którzy nabierają podejrzeń co do mało aktywnych graczy, jest podejrzane, oraz normiki - wszyscy, których jeszcze nie udało mi się nigdzie zaklasyfikować. Może z czasem jeszcze wymyślę jakieś inne grupy, tymczasem proszę ładnie ustawić się w kolejce do ometkowania...
---
Ogólnie uważam, że ślizgacze są potencjalną grupą do przeskanowania przez wróżbitę w celu ustalenia czy jakiś wilczek nie próbuje się prześlizgnąć po cichutku. Jedyne "ale" jest takie, że w tej grupie większości osób, w tym mnie, grozi odpadnięcie za frekwencję i skanowanie ich w tym momencie tuż przed potencjalnym wyleceniem może okazać się straconą akcją. Spokojnie, mam faworyta, którego będę chciał zaproponować na skany dla wróżbity na pierwszy ogień. Potem proponuję ślizgaczy w zależności od dalszego rozwoju wypadków. Klasyfikacja i mój faworyt do skanów później - bo mnie w końcu zwolnią ^^"
Ostatnio edytowany przez Denuil (2020-08-21 15:51:41)
Offline
Jedyne "ale" jest takie, że w tej grupie większości osób, w tym mnie, grozi odpadnięcie za frekwencję i skanowanie ich w tym momencie tuż przed potencjalnym wyleceniem może okazać się straconą akcją.
Nice try, nie odpadniesz za nieaktywność przecież teraz, bo się odzywasz. Dlaczego właśnie zasugerowałeś wróżbicie, by cię nie skanował?
Offline
Denuil, na przyszłość - kolorujemy nicki tylko wtedy, gdy oddajemy głos. Nawet przypadkowe zakolorowanie (jak tutaj) może zostać odebrane jako glos. Nie wiem jak Daff na to spojrzy, ale kolorując właśnie Szujka, oznaczyłeś go tak jakby do zawiśnięcia (póki co nie, bo i tak trwa oczekiwanie na działanie rolnych stworzeń, ale nie wiem jak to Daff mógłby odebrać).
Poza tym... Miło że podzieliłeś nas na swoje grupki, ale może tak... Konkrety? Bo oprócz tego, że masz grupkę śledczych, ślizgaczy i normików (do którego wnioskuję że przypisałeś Szuja z powodu koloru, ale przypominam o nie używanie koloru na nicku w celu innym niż głos na niego), to nie wypowiedziałeś się nic więcej. Ot, wydaje mi się to kolejny post aby być aktywnym, coś się wypowiedzieć, ale w zasadzie nic konkretnego nie powiedzieć.
Klasyfikacja i mój faworyt do skanów później - bo mnie w końcu zwolnią ^^"
Ale zwolnią, że z pracy? W takim razie... Po co post? I wysilanie się z kolorkami? Coraz bardziej to podejrzane.
Wpadasz jednak na moje grono potencjalnych wisielców. Wątpię, żebyś wylądował na kolcach za nieaktywność, mimo że Twoje posty nic nie wnoszą. Niby coś piszesz, ale jak się przejrzy Twój post, to spokojnie można o nim zapomnieć. Byle nabić frekwencję, zgłosić się "hej, jeszcze jestem, nie pozbędziecie się mnie tak łatwo". Brzmi trochę jak skowyt rannego wilczka, który nie chce przegrać za brak aktywności, więc wydaje jakieś około królicze piski, żeby nie zdechnąć z wykrwawienia. Tymczasem krew zaczyna być widoczna, a króliczki tylko ułatwią Ci sprawę, zaciskając pętlę na szyi ;>
Offline
Jezus, czy Ty w każdym poście musisz płakać, że "uuu, pewnie umrę W TYM linczu, bo mnie tak podejrzewacie, ale w sumie się nie dziwię i w sumie mam wyjebane, bo jestem królikiem, ale w sumie to nie mam, nie zabijajcie mnie
///"? To jest TAK BARDZO KRÓLICZE w końcu. :'))
Jakby mam w to wyjebkę, ziom? I nikomu nie płaczę, żeby mnie nie zabijano, weź Ty może naucz się w ironię, co? :v
Dla mnie nie jest argumentem żeby przejrzeć posty. Ale ja mam taką tendencję, że jak nie odniosę się po przeczytaniu, to potem zapomnę. A gdy miałem do przejrzenia tak naprawdę całą stronę postów, do tego długich i dość wymagających, po 10 godzinach pracy i przed kolejnymi 11 godzinami, to po prostu wszystko mi się mieszało. A co dopiero odpisywać na wszystko.
Owszem, jest realne odpisanie z telefonu, tak na szybko. Nawet z cycatami i kolorkami. Ale nie zawsze ma się siły i motywacje, żeby zdołać to zrobić.
Zawsze możesz sobie zacząć to pisać w notatniku, jakby jest wtedy większy komfort, bo ma inną kolorystykę, która nie męczy oczu, a zamiast cytowań możesz tylko podać nazwę danego użytkownika i to, do czego się odnosisz. A jak nie masz siły na czytanie wszystkiego, to czytaj tylko to, co odnosi się do Ciebie, ewentualnie do aspektu rozgrywki, który najbardziej Cię interesuje. Plus też jeśli o pracę chodzi - ja całymi dniami napieprzam w klawiaturę i też mnie to męczy. Ale nie mam zamiaru się z Tobą przekrzykiwać, kto ma gorzej, zwłaszcza, że nie znam charakteru Twojej pracy, więc. Mam nadzieję, że uda Ci się odpocząć przynajmnie w weekend.
tej paniki i czarnych myśli
Ironia, duh, po to dodałam tę zjebaną emotikonkę.
Czy ktoś Wam już może mówił, że jesteście malkontentami? Daruję sobie wszystkie późniejsze referencje do tego jak bardzo nie podoba Wam się mój post bo musiałbym zalać forum tym płytkim odbijaniem piłeczki.
Oof. Cóż, wolałabym, żeby osoba, która już się wysila napisaniem długiego posta miała coś konkretnego do powiedzenia. Tutaj, właśnie w tym poście, cóż, podzieliłeś nas na grupki i? Chcesz owiać to aurą tajemniczości, przetrzymać w niepewności do czasu, aż kolejny raz się pojawisz? No i, skoro się zacząłeś udzielać, to za frekwencję pewnie nie wylecisz, chyba, że nie oddasz głosu. No, chyba, że Daff uzna Szuja jako Twój wybór, ze względu na kolor, nie wiem. Jak będziesz mieć chwilę to możesz zedytować post i pogrubić/podkreślić słówka, które oznaczyłeś kolorem, przynajmniej nie dojdzie do nieporozumień żadnych. Zastanawia mnie też, dlaczego nie chcesz być skanowanym przez wróżbitę i dlaczego wróżbita miałby posłuchać właśnie Ciebie w temacie skanowania. Spróbuj przekonać mnie do tego pomysłu.
-
Z kolei jeśli chodzi o użycie eliksiru otrzymanego od wiedźmy, cóż, można pójść w podwójny lincz w trakcie głosowania, a można też użyć go zgodnie z własnym sumieniem i nie sugerować się tym, kto rywalizuje o pętlę.
-
Idę do żabki.
Ostatnio edytowany przez Chiyo (2020-08-21 15:23:14)
Offline
Ale nie mam zamiaru się z Tobą przekrzykiwać, kto ma gorzej, zwłaszcza, że nie znam charakteru Twojej pracy
Generalnie moja stała praca polega na tym, że nawet na telefon zerknąć nie ma kiedy, ale jestem tylko 8 godzin w pracy. Mam urlop. Po prostu wyskoczyło mi z dodatkowej pracy możliwość zarobienia, z której skorzystałem. Jak debil zapomniałem, że wtedy jest lincz. Ale temat zakończony.
Zastanawia mnie też, dlaczego nie chcesz być skanowanym przez wróżbitę i dlaczego wróżbita miałby posłuchać właśnie Ciebie w temacie skanowania. Spróbuj przekonać mnie do tego pomysłu.
Boi się, że wróżbitą może być Szuj, Denuil wilczkiem, a że Szuj ma zwykle dobrą rękę do nakierowania na winnego (co przy jego wilczeniu wychodzi na niekorzyść), może spowodować naszą wygraną. Jak na moje mówienie wróżbicie, kogo nie skanować, to proszenie się o skana. Chyba że o to mu chodzi - nie wiem. Za mało konkretów Denuil wpisał.
Offline
- Crier - śledcza - jeszcze nie wiem czy to dobry glina czy zły ale nie podejrzewam jej o wilczenie, póki co. Moim zdaniem jest żywo zaangażowana w złapanie wilka i jest autentyczna.
- Szuja - śledczy - dopracowanie pomysłu z wiedźmą by utrudnić wilką pracę i dać wsparcie króliczkom liczę na plus.
- Chiyo - ?
- Zensum - śledczy - myślę że jest dość ostrożny w wyborze linczowanego, nie dlatego żeby odsunąć od siebie podejrzenia tylko póki co nie chce stracić niepotrzebnie królików.
- Sezowaty - normik - jeszcze nie wiem co o nim myśleć. Mój potencjalny kandydat do skanów dla wróżbity. Nic osobistego Sezowaty.
- Denuil - uważam się za króliczka a co Wy uznacie to już Wasza sprawa.
- Layla - ślizgacz - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? Nie podejrzewam jej jeszcze o wilczenie ponieważ imho przeglądanie postów będąc zalogowanym jest dość jawną/otwartą akcją. Gdyby chciała być na bieżąco nie informując o tym innych to wbiłaby jako gość.
- kieliszek - ślizgacz - jest bardzo pasywny i wycofany. Nie jest to dla mnie akurat aż tak podejrzane bo pamiętam, że w poprzednich rozgrywkach w których brałem udział był dokładnie taki sam. Jedyny problem jest taki, że w ważnych głosowaniach wtedy nie można było na nim polegać oraz, że za często szedł za znajomymi a nie zdrowym rozsądkiem ale to już moja prywatna opinia. Trochę mnie jednak martwi że jest tu jedną nogą i niby się udziela ale nie zwraca na siebie uwagi...
Nice try, nie odpadniesz za nieaktywność przecież teraz, bo się odzywasz. Dlaczego właśnie zasugerowałeś wróżbicie, by cię nie skanował?
Nie brałem siebie pod uwagę bo jestem królikiem ale jeżeli jesteś wróżem i chcesz mnie przeskanować to proszę bardzo.
Denuil, na przyszłość - kolorujemy nicki tylko wtedy, gdy oddajemy głos. Nawet przypadkowe zakolorowanie (jak tutaj) może zostać odebrane jako glos. Nie wiem jak Daff na to spojrzy, ale kolorując właśnie Szujka, oznaczyłeś go tak jakby do zawiśnięcia (póki co nie, bo i tak trwa oczekiwanie na działanie rolnych stworzeń, ale nie wiem jak to Daff mógłby odebrać).
Dzięki, będę uważać na przyszłość. Już zmieniłem kolory na pogrubienia.
...kolejny post aby być aktywnym, coś się wypowiedzieć, ale w zasadzie nic konkretnego nie powiedzieć.
Gram najlepiej jak umiem.
Ale zwolnią, że z pracy? W takim razie... Po co post? I wysilanie się z kolorkami? Coraz bardziej to podejrzane.
Bo lubię kolorki tak samo jak lubię dobrze sformatowane teksty? Myślę że szukasz dziury w całym Zensum. Jeśli liczysz na to, że zacznę się stresować, pocić, uskarżać i błagać o litość boś mnie wskazał palcem to Cię rozczaruję - nic bardziej mylnego
Wątpię, żebyś wylądował na kolcach za nieaktywność, mimo że Twoje posty nic nie wnoszą.
Staram się jak mogę żeby nie wylecieć za nieaktywność, zwłaszcza teraz gdy6 mam już jeden punkt karny.
Jak będziesz mieć chwilę to możesz zedytować post i pogrubić/podkreślić słówka, które oznaczyłeś kolorem, przynajmniej nie dojdzie do nieporozumień żadnych.
To jest akurat bardzo słuszna uwaga. Już aplikuję. PS. Przestań robić z siebie ofiarę proszę. Jeszcze nikt Cię przecież nie zaciąga na stryczek...
Idę do żabki.
Jest aplikacja?
Offline
To jest akurat bardzo słuszna uwaga. Już aplikuję. PS. Przestań robić z siebie ofiarę proszę. Jeszcze nikt Cię przecież nie zaciąga na stryczek...
Nie robię. Ale biorąc pod uwagę to, że przeczytałeś mój post, to zastanawia mnie, dlaczego pominąłeś część dotyczącą skanu wróżbity.
-
A teraz już serio idę do tej żabki, bo nie mam co żreć.
Offline
Ale biorąc pod uwagę to, że przeczytałeś mój post, to zastanawia mnie, dlaczego pominąłeś część dotyczącą skanu wróżbity
Tych postów jest naprawdę sporo i trochę minie niż wszystko przetrawię z całym tym kontekstem. Dopiero teraz ogarniam na bieżąco w miarę a co do skanu to powiedziałem - można mnie skanować.
Offline