Rozgrywki Rabbit Doubt
RABBIT DOUBT

Nie jesteś zalogowany na forum.

#51 2020-09-08 09:49:50

Chiyo
Użytkownik
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 100
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Szuja napisał/a:

Chiyo, dlaczego tak ubogo? W poprzedniej rozgrywce miałem o tyle problem z Tobą, że była pierwsza po przerwie i nie wiedziałem, czy Twoja wyjątkowa aktywność i faktycznie dłuższe niż zawsze posty wynikały z wilczej roli czy po prostu nowego stylu gry. Tutaj krótki, kiepski post w zasadzie o niczym, a i ogólna aktywność też kiepska… Skąd taka nagła zmiana w stosunku do poprzedniej gry?

A stąd, że po pierwsze, po zalogowaniu zastałam górę tekstu, a po drugie... Mimo tego, że była ledwo 21, byłam padnięta, bo przez dwa dni z rzędu musiałam wcześniej niż zwykle wstać. I niby mogłabym trzymać oczy na zapałki, ale dzisiaj rano mogłoby się różnie skończyć. Ale no, o rozgrywce pamiętam i po pracy nadgonię zaległości i spróbuję się do nich odnieść.
-
Peace.

Offline

#52 2020-09-08 11:53:56

Crier
Użytkownik
Dołączył: 2015-07-08
Liczba postów: 276
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Yass napisał/a:

Ale dalej pozostaje niepewność, czy wszyscy będą współpracować. Szczególnie ten, który dostał eliksir.

To prawda, ale raczej można będzie to zweryfikować kto utrudnia współpracę. A jak użyje eliksiru całkowicie z dupy, to też nam ułatwi współpracę, a raczej jej zakończenie. o/

Offline

#53 2020-09-08 14:15:06

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Trochę się nazbierało tego tekstu. Ku mojej uciesze ;/

Szuja napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Przyjąłem za pewnik, że wilczki będą chciały wybrać swego na szeryfa. Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu.
Czyli to ma oczyszczać Ciebie z podejrzeń, jak rozumiem? :')

Nie. To ma ukazać trochę tok mojego rozumowania. Jednakże (później odniósł się do tego Zensum, pozorną kontrolę podwójny głos da gdy szeryf użyje głosu na końcu głosowania, chyba że ten double-głos użyty w środku spowoduje tak dużą różnice w głosach, że nadrobienie jej będzie trudne. Zwłaszcza, że jeśli ktoś uzna że idzie za stadem i zagłosuje na kogoś, kto ma dużą szanse na zawiśnięcie (bo mu się nie chce czytać) to różnicy się nie nadrobi. Mam na uwadze, że wilki mogłoby tak ryzykować.

Szuja napisał/a:

Ryuk napisał/a:
A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy  Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem.
Eh, nie sugerowałem Zenka, tylko pytałem go, czy chciałby szeryfować. Nie głosowałem od razu, bo chciałem poznać jego odpowiedź na PYTANIE, czy chciałby szeryfować. Zagłosowałem "na samym końcu", bo byłem - jak już mówiłem - w pracy. Napisałem posta w pierwszym możliwym terminie po poście napisanym przez Zensuma.
I teraz uwaga, gdybym nie zagłosował, to ja zostałbym szeryfem. Gdybym zagłosował na siebie, to ja zostałbym szeryfem. (w sumie, teraz dotarło to do mnie, nie był czasem remis 3:3 w wyborach szeryfowych między mną a Zensumem? XD Chyba że to ja źle liczę, to przepraszam)

Czyli jednak gdzieś tam się kręcisz obok posady szeryfa. Dwa wilki z szansą na szeryfa. Gdyby Zensumowi nie wyszło i zawisł by, to Ty miałbyś największą szansę na zostanie jego zastępcą? Nawet gdyby Zenek przekazał Ci stołek, to przecież mogłaby być taktyka wilków by rzucić na Ciebie podejrzenia. A szeryfowałbyś jako wilk. Nie obraź się, ale ta teoria chodzi mi po głowie. Jednakże zazwyczaj się mylę, choć cień nadziei gdzieś tam za mną zawsze siedzi.

Szuja napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Czyżby jego wilczy pyszczek cieszył się na wygraną kompana? Przez chwilę miałem myśl o dwóch wilczych kandydatach na szeryfa, ale nie mam w sumie poparcia dla tego.
Ja jestem już zmęczony – nie twierdzę, że nie – ale wytłumacz mi proszę, jak miałbym sterować głosowaniem na szeryfa, skoro nawet nie pisałem nic w trakcie, kiedy głosy były oddawane. Fakt, ostatecznie w sumie przeze mnie Zensum jest szeryfem, bo wysnułem pomysł, że mógłby nim zostać. Ale, musisz mi tutaj uwierzyć na słowo, nie oddawałem głosów z waszych kont (to tylko Daff mógłby zrobić, ale tśś).
Plus, drogi Ryuku, ja nawet nie byłem kandydatem na szeryfa. Napisałem otwarcie, że w sumie to nie do końca chcę, a i tak poleciały na mnie trzy glosy.

Zawsze mogłeś liczyć na to, że ktoś będzie chciał byś szeryfował. Zwłaszcza po ostatniej rozgrywce, gdzie grałeś aktywnie i sensownie (gratuluję w sumie, zazdroszczę umiejętności). Nie byłeś kandydatem a jednak jest dogrywka, w której bierzesz udział. Ale …(cytat niżej).

Szuja napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Podkreśliłem to nie mając głosu? Bo taktyka wilków jest raczej oczywista. Przynajmniej próbowali wcisnąć swojego w fotel szeryfa (może się udało, może nie).
Czyli… zakładasz, że wszystkie trzy wilki głosowały na swojego kandydata? Może to w takim razie ja, Zensum i Sez, hmm. Tylko znowu wracamy do tego, że jeśli wilczkom (i tutaj rzekomo mi) tak zależałoby na szeryfowaniu, mógłbym po prostu... nie wiem, otwarcie kandydować? I nie mówić ludziom, że w sumie to nie chcę być za bardzo szeryfem?
Ja się naprawdę nie chcę aż tak przypierdalać, ale rozbawiła mnie trochę ta teoria. Najpierw kolaboruję z Crier, teraz z Zenkiem, ahh. Ale przynajmniej Ty jesteś niewinny, w końcu nikt na Ciebie na szeryfa nie głosował, co nie?

__
Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.

Zensum napisał/a:

Ryuk napisał/a:
No może faktycznie dla doświadczonych i dobrych graczy nawet gra bezrolnym jest także dobrą zabawą.
Powiem Ci, że jak zaczynałem te X lat temu to było dla mnie ekscytujące grać zwykłym króliczkiem tak samo jak resztą ról. Potem trochę zeszło ciśnienie to nawet role mnie nie bawiły czasem. Teraz, po latach, miałem frajdę i ubaw nawet jak szedłem na stryczek. Ba, po stryczku też miałem niezły fun. Także - zależy od podejścia. ?

No może faktycznie zależy od podejścia. Jednak grałem tylko 2 razy jako rolny (raz wilk, raz ktoś tam) i nie dożyłem chyba nigdy pierwszej nocy. ;/ A reszta rozgrywek, grana jako bezrolny zaczęła mnie wtedy nudzić.

Zensum napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu. A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy  Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem.
Czy ja wiem. Daje wsparcie tylko gdyby szeryf-wilk dał głos pod koniec/na początku. Jeśli użyje głosu w trakcie, może nie przekonać wszystkich żeby poszli za nim, co może pokazać, że powieszą kogoś innego niż szeryf-wilk by chciał. ?

Wypowiedziałem się już wcześniej o tym. Generalnie trochę przyznaję Ci rację.

Yass napisał/a:

A co do nie-kojarzenia ciebie, to wciąż jestem mocno zdziwiona tym faktem. Choć powiedz mi trochę więcej o tym "z reguły".

Chodziło mi o to, że większość graczy chyba mnie nie pamięta.

Zensum napisał/a:

Co do przemyśleń odnośnie skanowania przez wróżbitę - jest to decyzja wróża, ale jak na moje skanowanie szeryfa to czysta loteria. Zresztą to tak jak skanowanie kogokolwiek. Nieaktywnych graczy można ewentualnie skanować na początku rozgrywki, później się już nie opłaca (duże prawdopodobieństwo że wylecą za brak aktywności). Ale skanując czy to szeryfa, czy to innych, jest dokładnie ta sama szansa że okaże się wilkiem lub królikiem. Jest taka sama szansa, że wróż trafi na wilczka alfa i nie pomyśli, że to on i mylnie stwierdzi, że to króliczek. Problem zaś tkwi w tym, że nawet jak wyskoczy "jest królikiem" i choćby tak faktycznie było, to cień wątpliwości mógłby wróż mieć. Skanowanie szeryfa na samym początku jest trochę marnowaniem możliwości - lepiej zeskanować bardziej podejrzaną jednostkę, może trochę wycofaną. Wtedy jest większa szansa, że nie jest to wilk alfa, a zwykły wilczek.

Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo. Wilk alfa tutaj trochę miesza i sam nie wiem co o tym myśleć. Można przy nim zakładać, że każdy niewinny jest nieoczyszczony z zarzutów. Te rozkminy są dla mnie chyba za trudne ;/

Co do głosu na szeryfa to Zensum. Shuj z tego co kojarzę, nie chce być szeryfem, a szkoda trochę. W sumie, Zenek poprawił swój poziom gry, więc jak najbardziej życzę mu dobrze [sred])

Offline

#54 2020-09-08 15:08:21

Zensum
Użytkownik
Skąd: gwałt
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 145
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.

Szczerze mówiąc ta teoria ma tyle sensu co wcale - równie dobrze mogą być dwa wilki wśród osób głosujących na Szuja, a jeden wśród głosów na mnie. Dziwne, że zakładasz od razu trio wilków Ja-Szuj-Crier. No ale ok, fakt jest taki że za krótko gramy by wysnuwać cokolwiek.

Ryuk napisał/a:

Chodziło mi o to, że większość graczy chyba mnie nie pamięta.

A ja pamiętam. A przynajmniej kojarzę :>

Ryuk napisał/a:

Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo.

Nie napisałem, że chcę skanować mało aktywnych graczy. Napisałem, że jest to sensowniejsze z punktu widzenia króliczego. Jeśli wilczki chciałyby wpieprzyć na szeryfa wilka, to raczej by forsowały wilka alfa (ze względu na oczywistą myśl, że wróżbita prędzej czy później szeryfa by przeskanował). Przy trzech wilkach, podejrzewam że każdy z nich może zachowywać się nieco inaczej po to, by po ewentualnej śmierci choćby jednego z nich, nie było wiadome kto należy do pozostałego grona. A przynajmniej tak mi się wydaje że tak może być. Więc jak na moje jest większa szansa, że wśród mniej aktywnych (ale nie nieobecnych) graczy będzie przynajmniej jeden wilczek, którego skan wskaże.
Jeden będzie wilk wśród tych najbardziej aktywnych. I tu się zatrzymam - nie musi to być kandydat na szeryfa, a po prostu aktywny gracz. I prawdopodobnie będzie to alfa, ale może to być drugi wilczek skanowidoczny (?) gdyż wróż pomyśli "hej, przecież się udziela, pomaga, więc wilczkiem pewnie nie jest".
Trzeci z wilczków może być drugą osobą w którejś z grup, lub też osobą w ogóle nieaktywną i odpaść ot tak. Chociaż wątpię w to.
-
Jak na moje (wiem, że jako kandydat na szeryfa zabrzmi to podejrzanie, ale muszę) wilczki nie ryzykowały z tym, żeby wsadzić na szeryfa jednego ze swoich. A nawet jeśli, to wybrali osobę która odpadła przy pierwszej rundzie (Chiyo, może Yass sama wystartowała z wilczym futerkiem na siebie aby odwrócić uwagę od pozostałej grupki? To jest niewiadoma póki co). Podejrzewam jednak, że jeden z wilczków zagłosował na mnie lub Szujka, po to by nie dać powodów by go podejrzewać.
Już wyjaśniam dlaczego według mnie nie obsadzali swojego na szeryfa (lub też nie obsadzali REALNEGO wilczego kandydata na szeryfa) - jak na moje byłoby to zbyt ryzykowne. I tak szeryf - ja czy Szuj - po ostatniej rozgrywce nie będzie darzonym aż takim zaufaniem. Crier zbyt dobrze zagrała w poprzedniej grze jako szeryf-wilk. Raczej wilczki by się bały, że tym razem może się to nie udać. Takie moje przeczucie jakieś.

Offline

#55 2020-09-08 15:33:34

Crier
Użytkownik
Dołączył: 2015-07-08
Liczba postów: 276
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków

.

Teoretycznie tak, jeśli mówisz o pierwszym głosowaniu. Warto myśleć o głosach na szeryfa, bo i to może być sporą podpowiedzią, ale też nie skupiajmy się jedynie na nich.

Zensum napisał/a:

Jeden będzie wilk wśród tych najbardziej aktywnych. I tu się zatrzymam - nie musi to być kandydat na szeryfa, a po prostu aktywny gracz. I prawdopodobnie będzie to alfa, ale może to być drugi wilczek skanowidoczny (?) gdyż wróż pomyśli "hej, przecież się udziela, pomaga, więc wilczkiem pewnie nie jest".
Trzeci z wilczków może być drugą osobą w którejś z grup, lub też osobą w ogóle nieaktywną i odpaść ot tak. Chociaż wątpię w to.

Jestem pozytywna, że przynajmniej dwa wilki są w grze. Tzn. nie mam na to dowodów, ale zakładam, że tak jest. Trzeci pewnie jest wśród przemykaczy.

Już wyjaśniam dlaczego według mnie nie obsadzali swojego na szeryfa (lub też nie obsadzali REALNEGO wilczego kandydata na szeryfa) - jak na moje byłoby to zbyt ryzykowne. I tak szeryf - ja czy Szuj - po ostatniej rozgrywce nie będzie darzonym aż takim zaufaniem. Crier zbyt dobrze zagrała w poprzedniej grze jako szeryf-wilk. Raczej wilczki by się bały, że tym razem może się to nie udać. Takie moje przeczucie jakieś.

Imo wilki jak najbardziej mogły podać jednego z nich. Owszem, po mojej grze ludzie mogą być ostrożniejsi co do szeryfa, ale ja też nie miałam alfy, więc tutaj wilki mają dogodną sytuację - jeśli to dobrze rozegrają.


Aha i moja uwaga ogólna też co do wątku Yass - niektórzy się tutaj czepiali o jej głos, ale żadne z tych osób nie zwróciło uwagi na to, że Chiyo też to zrobiła i kieliszek zawtórował. Była to podobna zagrywka, a tylko Yass zbiera baty lol.

Offline

#56 2020-09-08 16:05:43

Sezowaty
Użytkownik
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 41
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.

Odkrywcze, przy jednym moim poście na 3 strony Xd No ale jakoś tak przemykam. Przeczytałem wszystkie posty, właściwie to zawsze tak robię, ale czasami, a zwłaszcza właśnie w tej rozgrywce, nie mam po prostu do czego się odnieść czy przyczepić. Robicie to poniekąd za mnie i moja osobista rola w tej grze sprowadza się do czytania, analizowania i wyciągania mniej lub bardziej odkrywczych wniosków. Biorę udział w głosowaniach (nie na odpierdol, by zaliczyć aktywność, ale jednak jest to króliczy obowiązek) i kieruję się własnym rozumem. Możecie się bić między sobą a ja będę głosował tak jak będę chciał i no tyle. Mniej lub bardziej zgadzając się ze stwierdzeniami innych graczy. Czuję obowiązek wobec terminów i głosowań ale nie wobec pisania kolumn tekstu, nawet jeśli mam czas.
-

Yass napisał/a:

Być może kiedyś się zarzekałam, że nigdy przenigdy nie zagłosuję na siebie. Ale wiesz co? Nie graliśmy parę lat. Ja też się zmieniłam, jak większość graczy.

Hm, ale jakoś nie bardzo to nawet wytłumaczyłaś, dlaczego chciałabyś być szeryfem. Oczywiście każdy się zmienił, co nie znaczy, że koniecznie na lepsze. Nie znaczy też, że na gorsze, może po prostu zmiana na coś innego. Ale w Twoim przypadku odczuwam właśnie coś takiego...niby Yass, ale dziwnie inna. Czemu rezygnować z fajnej zasady wobec siebie, że się na siebie nie głosuje? Ja np. bardzo bym to cenił, gdyby był gracz, który przez całe swoje żyćko ma taką zasadę i się jej trzyma. Nagła zmiana, nawet pomimo tego, że jest to gra po kilku latach i zmianach samych siebie, coś jednak znaczy, chociażby jako element wilczej zagrywki, której nigdy wcześniej się nie robiło. Nie wiem, nie określam tego jako stricte wilczą zagrywkę, ale coś Tobą kierowało, by tak zrobić. I kompletnie nie wyjaśniłaś, co. Dodam, że przed Twoim głosem były już 2 głosy na Szuja, 2 na Zenka i 1 na Chiyo. Nie daje Ci to dużej szansy na wygraną w głosowaniu.
Dochodzę do następnego posta Yass, w którym

Yass napisał/a:

Shujin, ponieważ napisał juz dostatecznie dużo, bym mogła się spodziewac o jego niewinności. Zenek jednak wciąż napisał za mało, by snuć takie wnioski.

Nagle zagłosowała na Szuja, mimo wcześniejszych zatarć w poprzednim poście. Co konkretnie napisał takiego, że przestałaś go podejrzewać (tzn ok, może nie podejrzewałaś otwarcie, ale zatarcie było)? No sorka, z pary Szuj-Zensum, obydwoje aktywni i całkiem charyzmatyczni przed stadem, jeden został szeryfem (falstartowo) i drugiego nagle uniewinniasz. Wystarczy, że Zensum napisze jeszcze trochę (bo zrobił tego za malo) i jego też uniewinnisz. Fajnie się tak zgadzać z tymi, którzy mają przebicie. Ale czemu? Tym bardziej, że chcesz zeskanować Zensuma, obecnego wtedy jeszcze szeryfa. Gdy, gdyby był wilkiem alfą, ten skan totalnie nic by nie dał. Uniewinnił by go w Twoich i stada oczach, i już parze Szuj-Zensum możesz całkowicie przyklaskiwać.
-
Ja, mimo iż głosowałem wcześniej na Zensuma, teraz głosuję na Szuja. Ot, by rozgrywkę nieco ubarwić konkurowaniem.

Offline

#57 2020-09-08 16:30:36

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Zensum napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.

Szczerze mówiąc ta teoria ma tyle sensu co wcale - równie dobrze mogą być dwa wilki wśród osób głosujących na Szuja, a jeden wśród głosów na mnie. Dziwne, że zakładasz od razu trio wilków Ja-Szuj-Crier. No ale ok, fakt jest taki że za krótko gramy by wysnuwać cokolwiek.

1. Nie mówię, iż jest to pewny stan rzeczy. [sred])
2. Nie ma sensu czy jest mało prawdopodobna?
3. Podałem jeden z kilku modeli na taktykę, co nie zmienia faktu, że teoria może mieć sens przy zamianie nicków.
4. A jeśli napisałem ją z czystej ciekawości co do reakcji na nią? [sred])

Zensum napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Chodziło mi o to, że większość graczy chyba mnie nie pamięta.

A ja pamiętam. A przynajmniej kojarzę :>

Chociaż to [sred])

Zensum napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo.

Nie napisałem, że chcę skanować mało aktywnych graczy. Napisałem, że jest to sensowniejsze z punktu widzenia króliczego. Jeśli wilczki chciałyby wpieprzyć na szeryfa wilka, to raczej by forsowały wilka alfa (ze względu na oczywistą myśl, że wróżbita prędzej czy później szeryfa by przeskanował). Przy trzech wilkach, podejrzewam że każdy z nich może zachowywać się nieco inaczej po to, by po ewentualnej śmierci choćby jednego z nich, nie było wiadome kto należy do pozostałego grona. A przynajmniej tak mi się wydaje że tak może być. Więc jak na moje jest większa szansa, że wśród mniej aktywnych (ale nie nieobecnych) graczy będzie przynajmniej jeden wilczek, którego skan wskaże.
Jeden będzie wilk wśród tych najbardziej aktywnych. I tu się zatrzymam - nie musi to być kandydat na szeryfa, a po prostu aktywny gracz. I prawdopodobnie będzie to alfa, ale może to być drugi wilczek skanowidoczny (?) gdyż wróż pomyśli "hej, przecież się udziela, pomaga, więc wilczkiem pewnie nie jest".
Trzeci z wilczków może być drugą osobą w którejś z grup, lub też osobą w ogóle nieaktywną i odpaść ot tak. Chociaż wątpię w to.

Może i faktycznie coś w tym jest. A co jeśli wróż pomyśli "hej przecież X się udziela, pomaga, więc wilczkiem może być, a ppomoc choćby dla zmyłki"? Tak jak mówiliście, nie ma jednej taktyki i każda gra jest inna [sred])
-

Zensum napisał/a:

Jak na moje (wiem, że jako kandydat na szeryfa zabrzmi to podejrzanie, ale muszę) wilczki nie ryzykowały z tym, żeby wsadzić na szeryfa jednego ze swoich. A nawet jeśli, to wybrali osobę która odpadła przy pierwszej rundzie (Chiyo, może Yass sama wystartowała z wilczym futerkiem na siebie aby odwrócić uwagę od pozostałej grupki? To jest niewiadoma póki co). Podejrzewam jednak, że jeden z wilczków zagłosował na mnie lub Szujka, po to by nie dać powodów by go podejrzewać.
Już wyjaśniam dlaczego według mnie nie obsadzali swojego na szeryfa (lub też nie obsadzali REALNEGO wilczego kandydata na szeryfa) - jak na moje byłoby to zbyt ryzykowne. I tak szeryf - ja czy Szuj - po ostatniej rozgrywce nie będzie darzonym aż takim zaufaniem. Crier zbyt dobrze zagrała w poprzedniej grze jako szeryf-wilk. Raczej wilczki by się bały, że tym razem może się to nie udać. Takie moje przeczucie jakieś.

A co jeśli wilki chcą byśmy tak właśnie myśleli? Wtedy paradoksalnie szeryf wilk jest bardzo bezpieczny. Jeśli ogarnięty wilk steruje stadem to przy odrobinie szaleństwa może wbić na szeryfa zwykłego wilka a alfą ustanowić siebie i oczyścić się z poważnych podejrzeń. Co tym zyska? Przychylność wróża (może)? Jeśli zaczniemy sugerować skanowanie mniej aktywnych graczy to wilk szeryf też będzie bezpieczny, a wilki uchronią się od jednego skanu. Ogarnięty wilk poprowadzi także przekazywanie eliksiru tak by trafił do wilczych łap. Miałem się wstrzymać z tą teorią, ale nikt nie porusza tego tematu więc ja się podejmę. Załóżmy, że ogarnięty wilk przewodzi w dyskusji, zyskując tym samym przychylność stada. Tym samym będzie miał ingerencję (w najgorszym przypadku wpływ realny) w tworzenie listy przekazywania eliksiru śmierci. Lista mogłaby tedy wyglądać tak (X- wilki, Y- króliki):
- Ya-Xa
- Xa-Yb
- Yb-Xb
- Xb-Yc
- Yc-Xc.
Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami. Shuj, tu pytane do Ciebie, brałeś tę sytuację pod uwagę?
No i ... Yass proponowała podzielenie nas na 2, nawet 3 grupy. Ok, dwie rozumiem, ale czemu aż trzy?

Crier napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.

Teoretycznie tak, jeśli mówisz o pierwszym głosowaniu. Warto myśleć o głosach na szeryfa, bo i to może być sporą podpowiedzią, ale też nie skupiajmy się jedynie na nich.

Nie skupiam się wyłącznie na nich oczywiście [sred]) Ale zwracam na to uwagę.

Wiadomość dodana po 05 min 42 s:

Sezowaty napisał/a:
Ryuk napisał/a:

A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.

Odkrywcze, przy jednym moim poście na 3 strony Xd No ale jakoś tak przemykam. Przeczytałem wszystkie posty, właściwie to zawsze tak robię, ale czasami, a zwłaszcza właśnie w tej rozgrywce, nie mam po prostu do czego się odnieść czy przyczepić. Robicie to poniekąd za mnie i moja osobista rola w tej grze sprowadza się do czytania, analizowania i wyciągania mniej lub bardziej odkrywczych wniosków. Biorę udział w głosowaniach (nie na odpierdol, by zaliczyć aktywność, ale jednak jest to króliczy obowiązek) i kieruję się własnym rozumem. Możecie się bić między sobą a ja będę głosował tak jak będę chciał i no tyle. Mniej lub bardziej zgadzając się ze stwierdzeniami innych graczy. Czuję obowiązek wobec terminów i głosowań ale nie wobec pisania kolumn tekstu, nawet jeśli mam czas.

Widocznie nie znalazłem tam czegoś, do czego mógłbym się odnieść albo chciałbym zobaczyć jak inni zareagują [sred])

Offline

#58 2020-09-08 17:36:14

ZwiastunSmierci
Użytkownik
Dołączył: 2016-03-30
Liczba postów: 69
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Rozgrywka

Jako, że dzisiaj znów dzień bez kompa, wiadomo, dorosłość wita, wszyscy to znamy, a ja niezbyt umiem pisać dłuższe rzeczy na kompie, to postaram się coś napisać później, jak wrócę.
Tymczasem, skoro Szuj nie chce szeryfa, to znaczy, że nie czuję się w tej roli. I mi to wystarczy jako dowód by nie był tym szeryfem. Dlatego swój głos tym razem kieruję na Zensuma, bo czemu nie. Odniosę się do tego później. Oraz spokojnie, staram się czytać wszystko na bieżąco, ale niezbyt czas by coś zrobić.

Offline

#59 2020-09-08 17:48:06

Zensum
Użytkownik
Skąd: gwałt
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 145
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

1. Nie mówię, iż jest to pewny stan rzeczy. [sred])
2. Nie ma sensu czy jest mało prawdopodobna?
3. Podałem jeden z kilku modeli na taktykę, co nie zmienia faktu, że teoria może mieć sens przy zamianie nicków.
4. A jeśli napisałem ją z czystej ciekawości co do reakcji na nią? [sred])

1. Racja
2. Zakładanie, że wilczki głosowały na potencjalnego szeryfa jest trochę bez sensu. Za duża pula, bo trzeba by ich szukać wśród zarówno głosujących na mnie, jak i na Szuja (w pierwszej rundzie oczywiście). Nie mówię, że jest to nierealne, ale w przypadku gdy mamy 12 graczy, 3 glosowało na Szuja, 3 na mnie, to mamy połowę graczy w gronie potencjalnych podejrzanych. Jak na moje raczej był tam jeden wilczek, ewentualnie dwa. Zakładanie, że są tam wszystkie trzy wilczki to zbyt pochopna myśl, wydaje mi się że wilczki aż tak by nie ryzykowały.
3. Ok
4. W takim razie po prostu ją poznałeś ;>

Ryuk napisał/a:

Może i faktycznie coś w tym jest. A co jeśli wróż pomyśli "hej przecież X się udziela, pomaga, więc wilczkiem może być, a ppomoc choćby dla zmyłki"? Tak jak mówiliście, nie ma jednej taktyki i każda gra jest inna [sred])

Równie dobrze wróż może pomyśleć "hej, za bardzo się X udziela, może jest wilkiem". Tak jak mówiliśmy, nie ma reguły [sred])

Ryuk napisał/a:

Jeśli zaczniemy sugerować skanowanie mniej aktywnych graczy to wilk szeryf też będzie bezpieczny, a wilki uchronią się od jednego skanu.

Jeśli wilczki by przeforsowały swojego na szeryfa (alfę czy nie), to i tak musieliby być nie wiem jak dobrą ekipą, żeby dobrze to rozegrać, zyskać "spokój" od wróża, głosować tak, żeby nie rzucać podejrzeń na drugiego gdy sami zginą, a jeszcze do tego dobierać głosy tak by na stryczki leciały króliki, gdzie w międzyczasie wbijaliby kły w szyjki pełne lśniącej sierści. Prędzej czy później by wpadli. Obstawiam, że co najmniej jednego wilczka upolujemy, ale musimy współpracować.
W ogóle - jeśli wróż znajdzie jednego wilczka, to musi naprawdę dyskretnie przekazać to, że nim jest. I że wie, że nim jest przez to, że nadal pozostaje drugi wilk skanowalny do odkrycia, a martwy wróż niewiele nam pomoże.
-
Trochę odsuwając temat typowo wróża, przejdźmy teraz do truciciela. Może zablokować kogoś rolnego czystym trafem, ale wątpię by od razu go zabijał. W końcu oprócz wróża i wywarowej, które są dla wilczków smacznym kąskiem, jest również desperatka szukająca swojej drugiej połówki. Załóżmy, że pierwszej nocki chce zaproponować małżeństwo któremuś z nas, ale truciciel trafi że ją wyciszy. Owszem, cieszy się że zablokował rolę, ale potencjalnie mogłaby to być właśnie desperatka, która nie znalazła pary. A wygodnym by było, gdyby zabijając desperatkę lub jej parę, żeby dwie osoby zginęły naraz :>
Wiadomo - wróżbita jest bardzo niewygodny dla wilczków. Szaman również jest zagrożeniem dla wilczków.
Jakbym był wilczkiem, nie ryzykowałbym zjadania postaci którą się zablokuje już pierwszej nocy (no, zjada drugiej nocy. W końcu truciciel jak i wilczki działają w tym samym czasie).

Ryuk napisał/a:

Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami.

Przyznam się, że nie czaję tej rozkminy

Ryuk napisał/a:

Widocznie nie znalazłem tam czegoś, do czego mógłbym się odnieść albo chciałbym zobaczyć jak inni zareagują [sred])

Ciężko żebyś zobaczył w jednym jedynym (no już drugim, ale wcześniej jedynym) poście jakieś głębie. Też trzeba zrozumieć, że nie każdy ma możliwość choćby zerknąć w pracy do rozgrywki (tak, należę do tych osób)
EDIT:

Zwiastun napisał/a:

Jako, że dzisiaj znów dzień bez kompa, wiadomo, dorosłość wita, wszyscy to znamy, a ja niezbyt umiem pisać dłuższe rzeczy na kompie, to postaram się coś napisać później, jak wrócę.
Tymczasem, skoro Szuj nie chce szeryfa, to znaczy, że nie czuję się w tej roli. I mi to wystarczy jako dowód by nie był tym szeryfem. Dlatego swój głos tym razem kieruję na Zensuma, bo czemu nie. Odniosę się do tego później. Oraz spokojnie, staram się czytać wszystko na bieżąco, ale niezbyt czas by coś zrobić.

Coś mi się zdaje że zbyt mocno zależy Ci na tym, żeby ni wylecieć z rozgrywki, więc starasz się pisać choćby minimum.
I szanuję to, rozumiem brak czasu, ale... Trochę mi to śmierdzi, że tak bardzo jesteś zaangażowana w śledzenie rozgrywki jak tylko się da, a jednak sklecić od czasu do czasu choćby po krótkim poście w wolnych chwilach, odnosząc się choćby do fragmentów nie jest tak strasznie trudno. Choć co ja tam wiem, w poprzedniej rozgrywce dojebałem xD

Ostatnio edytowany przez Zensum (2020-09-08 17:52:40)

Offline

#60 2020-09-08 18:03:02

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Zensum napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami.

Przyznam się, że nie czaję tej rozkminy

Jeśli wśród najaktywniejszych jest wilk pod nickiem wiarygodnego gracza to będzie chciał tak ustawić listę rozdawania eliksirów by wilki zawsze otrzymywały je od królików (bądź ewentualnie otrzymywały). W taki sposób zwiększają szansę  na uzyskanie trutki, no i łatwo mogą namierzyć Wiedźmę. Wątpię by ogarnięty wilk nie spróbował chociaż trochę zwiększyć szansy na uzyskanie eliksiru.

Zensum napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Widocznie nie znalazłem tam czegoś, do czego mógłbym się odnieść albo chciałbym zobaczyć jak inni zareagują [sred])

Ciężko żebyś zobaczył w jednym jedynym (no już drugim, ale wcześniej jedynym) poście jakieś głębie. Też trzeba zrozumieć, że nie każdy ma możliwość choćby zerknąć w pracy do rozgrywki (tak, należę do tych osób)

Dokładnie!

Co do Zwiastunki to ciągłe obietnice wyjaśnienia czegoś później. I tak kilka razy, po czym pojawia się post, który nie wnosi nic nadzwyczajnego. No ale do linczu dużo czasu, może nas zaskoczy. Liczę na to.

Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-08 18:04:12)

Offline

#61 2020-09-08 18:08:26

Yassamet
Użytkownik
Dołączył: 2015-03-18
Liczba postów: 372
AndroidChrome 84.0.4147.125

Odp: Rozgrywka

Crier napisał/a:

Tutaj mam pewne duże "ale". Niby warto zeskanować szeryfa, ale jak to wilk, to podejrzewam, że dano mu alfę (zakładając, że wilki przeforsowały swojego kandydata). Ew. bezrolność szeryfa może być złudna.

Nie jesteś pierwsza, która o tym pisze. Zastanawiam się teraz, do kiedy wilki miały obowiązek rozdysponować swoje role. Czy jeśli teoria o tym, że to Shuj i Zenek współwilczą jest prawdziwa, to czy mają czas zadeklarować jeszcze, kto jest alfą, czy ich czas już minął?
Można spekulować, że wśród osób, które miały jakieś głosy na szeryfa jest wilk. Ale jeśli Daffa wylosował 3 wilki w trzech mało aktywnych graczach, to ta teoria upadnie.

Zenek napisał/a:

Skanowanie szeryfa na samym początku jest trochę marnowaniem możliwości - lepiej zeskanować bardziej podejrzaną jednostkę, może trochę wycofaną. Wtedy jest większa szansa, że nie jest to wilk alfa, a zwykły wilczek.

Jeśli są bardziej podejrzani i wróż to widzi, to oczywiście. Mi się póki co klarują trzy pytajniki, ale chcę jeszcze poobserwować, zanim pozbieram sobie wszystko do kupy.

Ryuk napisał/a:

Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja.  A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest.  Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.

Zenek napisał/a:

Szczerze mówiąc ta teoria ma tyle sensu co wcale - równie dobrze mogą być dwa wilki wśród osób głosujących na Szuja, a jeden wśród głosów na mnie. Dziwne, że zakładasz od razu trio wilków Ja-Szuj-Crier. No ale ok, fakt jest taki że za krótko gramy by wysnuwać cokolwiek.

Jak dla mnie to wręcz jest teoria na zasadzie niepokoju, Ryuk nie chce zostać tak bardzo wyrolowany i przez to wydaje mu się to takie prawdopodobne. Jak na moje, pozostaje ta teoria na neutralnej karcie, można tak zakładać, ale wciąż nie ma na to jakiejkolwiej podkładki.
-

Zenek napisał/a:

Jeden będzie wilk wśród tych najbardziej aktywnych. I tu się zatrzymam - nie musi to być kandydat na szeryfa, a po prostu aktywny gracz. I prawdopodobnie będzie to alfa, ale może to być drugi wilczek skanowidoczny (?) gdyż wróż pomyśli "hej, przecież się udziela, pomaga, więc wilczkiem pewnie nie jest".

A wiesz, że trochę zwątpię w twoje słowa? Jest nas w tej grze dwunastka, z czego dość ostro postuje Ryuk, Shu i Crier, czasem pojawiamy się my dwoje, Sez i Chi. Siedem na dwunastkę. Mam wrażenie trochę, że wilki do tej naszej dyskusji po prostu wcinają popcorn. Ale to też wrażenie, nie podparte argumentacją.

Zenek napisał/a:

Już wyjaśniam dlaczego według mnie nie obsadzali swojego na szeryfa (lub też nie obsadzali REALNEGO wilczego kandydata na szeryfa) - jak na moje byłoby to zbyt ryzykowne. I tak szeryf - ja czy Szuj - po ostatniej rozgrywce nie będzie darzonym aż takim zaufaniem. Crier zbyt dobrze zagrała w poprzedniej grze jako szeryf-wilk. Raczej wilczki by się bały, że tym razem może się to nie udać. Takie moje przeczucie jakieś.

Oh god, teraz widzę, że przypadkiem się podpięłam w słowach wyżej xd Choć z nieco innym wyjaśnieniem, bo też mówiłam o cichych wilczkach. Niemniej, sorka za podpinkę, widać wciąż dzielimy jeden mózg : ///

Sez napisał/a:

Przeczytałem wszystkie posty, właściwie to zawsze tak robię, ale czasami, a zwłaszcza właśnie w tej rozgrywce, nie mam po prostu do czego się odnieść czy przyczepić. Robicie to poniekąd za mnie i moja osobista rola w tej grze sprowadza się do czytania, analizowania i wyciągania mniej lub bardziej odkrywczych wniosków.

A dasz radę nieco częściej odpisywać chociażby w stylu "zgadzam się z X, nie zgadzam się z Y"? Zawsze to jest naprowadzenie, że ktoś jeszcze tak myśli, dany pomysodawca nie jest sam.

Sez napisał/a:

Hm, ale jakoś nie bardzo to nawet wytłumaczyłaś, dlaczego chciałabyś być szeryfem. Oczywiście każdy się zmienił, co nie znaczy, że koniecznie na lepsze. Nie znaczy też, że na gorsze, może po prostu zmiana na coś innego. Ale w Twoim przypadku odczuwam właśnie coś takiego...niby Yass, ale dziwnie inna. Czemu rezygnować z fajnej zasady wobec siebie, że się na siebie nie głosuje? Ja np. bardzo bym to cenił, gdyby był gracz, który przez całe swoje żyćko ma taką zasadę i się jej trzyma. Nagła zmiana, nawet pomimo tego, że jest to gra po kilku latach i zmianach samych siebie, coś jednak znaczy, chociażby jako element wilczej zagrywki, której nigdy wcześniej się nie robiło. Nie wiem, nie określam tego jako stricte wilczą zagrywkę, ale coś Tobą kierowało, by tak zrobić. I kompletnie nie wyjaśniłaś, co. Dodam, że przed Twoim głosem były już 2 głosy na Szuja, 2 na Zenka i 1 na Chiyo. Nie daje Ci to dużej szansy na wygraną w głosowaniu.

Może i do tego wrócę, choć pewnie wtedy ludzie wytkną mi, że przecież porzuciłam pomysł. Nie wiem, frustracja ze mnie jeszcze schodzi po poprzedniej grze, na tamten moment miałam szczerą i egoistyczną ochotę przejąć szeryfa i rozwiązać tę grę zupełnie samemu.
Jakbyś pytał, przeszła mi chęć gry w pojedynkę. Wkurw wciąż nie.

Sez napisał/a:

Dodam, że przed Twoim głosem były już 2 głosy na Szuja, 2 na Zenka i 1 na Chiyo. Nie daje Ci to dużej szansy na wygraną w głosowaniu.

Na mnie był jeden głos Ryuka wtedy, więc ze swoim miałam 2 głosy, tak jak Shuj i Zenek. Przeinaczenie danych. Na minus, Sezu.

Sez napisał/a:

Nagle zagłosowała na Szuja, mimo wcześniejszych zatarć w poprzednim poście. Co konkretnie napisał takiego, że przestałaś go podejrzewać (tzn ok, może nie podejrzewałaś otwarcie, ale zatarcie było)? No sorka, z pary Szuj-Zensum, obydwoje aktywni i całkiem charyzmatyczni przed stadem, jeden został szeryfem (falstartowo) i drugiego nagle uniewinniasz.

Bo mojej sympatii i jej przeciwieństwa nie przekładam na wnioski z gry, a to, że dalej mam chęć obić Shujowi pysk nie znaczy, że ten wilczy. Shuj pisze, jak Shuj, do mnie dalej w sposób chamski i dający mi przekonanie, że nasza wzajemna niechęć jest daleko ponad grą. Ale na tamten moment nie wilczył w moim odczuciu. Podkreślam, na tamten, bo dzisiaj czytając grę poczułam, że muszę go wziąć pod lupę, by się utwierdzić w przekonaniu lub wyjść z błędu.
Na czas tamtego posta zaś Zenek był w tyle wobec Shu, dlatego nie Zenek.
Tak, to jest ogólnikowo czysto z tego powodu, że znów piszę z telefonu. Może jak będę analizować posty Shuja, to wpadnie mi coś konkretnego w oczy, co mogło dla mnie wtedy być przekonywujące.
-
-
Zakończę tu sobie, bo dojeżdżam do domu. Widziałam posta Shu, Zwiastuna i Zenka, chcę je przejrzeć w bardziej komfortowych warunkach.

Offline

#62 2020-09-08 18:49:40

Sezowaty
Użytkownik
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 41
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Yass napisał/a:

A dasz radę nieco częściej odpisywać chociażby w stylu "zgadzam się z X, nie zgadzam się z Y"? Zawsze to jest naprowadzenie, że ktoś jeszcze tak myśli, dany pomysodawca nie jest sam.

Nie ma problemu, mogę tak odpisywać, gdyby były takie stwierdzenia, pod które mógłbym się podpiąć. I mean, zgadzam się z różnymi odpowiedziami na cytowanie (np., chociażby, pierwszy lepszy przykład:)

Ryuk napisał/a:

1. Nie mówię, iż jest to pewny stan rzeczy. [sred])
2. Nie ma sensu czy jest mało prawdopodobna?
3. Podałem jeden z kilku modeli na taktykę, co nie zmienia faktu, że teoria może mieć sens przy zamianie nicków.
4. A jeśli napisałem ją z czystej ciekawości co do reakcji na nią? [sred])

Ot, zgadzam się z tym, co napisał w punkcie 1, 3 i 4, co do drugiego to nie było to pytanie skierowane do mnie. Albo, co zaznaczyłem w poście, zgadzam się z taktyką królików co do działań wiedźmy. Albo przy Crier:

Crier napisał/a:

o prawda, ale raczej można będzie to zweryfikować kto utrudnia współpracę. A jak użyje eliksiru całkowicie z dupy, to też nam ułatwi współpracę, a raczej jej zakończenie. o/

Mógłbym to zacytować i napisać "This^". Że się zgadzam. Mogę, jeśli chcesz, pocytować wszystkie posty i napisać "Z tym się zgadzam". "Myślę podobnie". Da Ci to coś więcej w tej rozgrywce czy innym graczom? Chyba minimalnie. Wychodzę jednak z założenia, że milczenie oznacza zgodę, dlatego zgadzam się z tym ping pongowaniem odpowiedzi między wami, a jeśli z czymś bym się totalnie nie zgadzał, to bym wtedy cytował i zwrócił uwagę na to.

Yass napisał/a:

Może i do tego wrócę, choć pewnie wtedy ludzie wytkną mi, że przecież porzuciłam pomysł. Nie wiem, frustracja ze mnie jeszcze schodzi po poprzedniej grze, na tamten moment miałam szczerą i egoistyczną ochotę przejąć szeryfa i rozwiązać tę grę zupełnie samemu.
Jakbyś pytał, przeszła mi chęć gry w pojedynkę. Wkurw wciąż nie.

No spoko, ale moja wypowiedź dotyczyła bardziej nagłego głosowania na samej siebie, gdzie deklarowałaś, że nigdy, przenigdy tego nie zrobisz od tak wielu lat. Zwróciłem uwagę na tą zmianę, nie porzucenie pomysłu głosowania na siebie. I tak, masz rację, pominąłem jeden głos. Dalej daje to jednak 3 osoby z tyloma samymi głosami, co dalej uważam, jest dość małym prawdopodobieństwem na wygraną.

Yass napisał/a:

Ale na tamten moment nie wilczył w moim odczuciu. Podkreślam, na tamten, bo dzisiaj czytając grę poczułam, że muszę go wziąć pod lupę, by się utwierdzić w przekonaniu lub wyjść z błędu.

Ah, właśnie dzisiaj. Czyli najpierw był dziwnie podejrzany, potem go wybieliłaś, teraz znowu, akurat po tym, jak wytknąłem Ci już tą pierwszą zmianę zdania. Czyli Twoje zdanie wobec Szuja będzie się zmieniać zależnie od tego, co inni Ci o tym zdaniu powiedzą. Albo będzie się zmieniać zależnie od sytuacji i Szuja, czyli ogólnie będzie się zmieniać często i zależnie od tego, z kim będzie Ci wygodniej (bezpieczniej) się zgadzać.
Jak dla mnie Yass jesteś póki co dość chaotyczna, i nadal nie kupuję tego głosowania na siebie.

Offline

#63 2020-09-08 18:55:08

ZwiastunSmierci
Użytkownik
Dołączył: 2016-03-30
Liczba postów: 69
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Rozgrywka

Zensum napisał/a:

Coś mi się zdaje że zbyt mocno zależy Ci na tym, żeby ni wylecieć z rozgrywki, więc starasz się pisać choćby minimum.
I szanuję to, rozumiem brak czasu, ale... Trochę mi to śmierdzi, że tak bardzo jesteś zaangażowana w śledzenie rozgrywki jak tylko się da, a jednak sklecić od czasu do czasu choćby po krótkim poście w wolnych chwilach, odnosząc się choćby do fragmentów nie jest tak strasznie trudno. Choć co ja tam wiem, w poprzedniej rozgrywce dojebałem xD

Każdemu zależy by nie odpaść, nie ukrywajmy. A ja, no cóż, chciałabym trochę jednak pograć po tak długim czasie nie grania. Ale niestety, rozgrywka zgrała się z moim prywatnym życiem i choćbym chciała to nie mam za dużo czasu na nic, nawet na rozgrywkę czy inne przyjemności. Plus, mam mały dostęp do komputera, a cytowanie z telefonu jest dla mnie trudne. Nawet nie wiem czy teraz zrobiłam to dobrze.

Offline

#64 2020-09-08 19:46:06

Chiyo
Użytkownik
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 100
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Poczytałam ile dałam radę, ale niewiele, bo serio dzisiaj się paskudnie czuję. Nie emocjonalnie, a fizycznie, i to tak, że najprawdopodobniej jutro się udam do lekarza jak mi nie przejdzie.
-
W każdym razie tak. Nie zgadzam się z wypominaniem graczom tego jak grali kiedyś, to co Zwiastun zawarł w swoim poście dotyczącym autogłosu Yass. Przez rok może się sporo zmienić  mogą pojawić się nowe pomysły na to, jak prowadzić swoją postać/rolę/jaktozwał w rozgrywce, a co dopiero przez kilka lat. Oceniać to może sam gracz - tak jak ja mówię o sobie, że zawsze byłam nieogarnięta i dalej jestem, ale nie mówię, że inni gracze grają tak, jak grali, bo zwyczajnie nie mnie to oceniać :v
-
Odnośnie robienia listy i tego, jak ma jej używać wiedźma, no to tak, pomysł jest dobry, przemyślałam sobie po poprzednim graniu to i owo i popieram bardzo. Pomimo ryzyka trafienia na wilka jest zawsze opcja, że wiedźma przekaże eliksir królikowi, dzięki czemu zyska sojusznika z uszaków. Ale nie wiem, będziemy używać w tej rozgrywce listy początkowej od Daffa, czy może ustawimy jakąś nową? Wydaje mi się, że używanie tej początkowej będzie lepsze, zwłaszcza, że z tego co zauważyłam, jak ktoś zemrze, to Daff tylko tę osobę wycina i przerzuca do trupków, a reszta pozostaje bez zmian.
-
Co do przepychanek Szuj-Yass XDDD Serio? Możesz wyjść bo nie lubisz go personalnie? No dla mnie to jest bez sensu, rozgraniczcie swoje życia prywatne od rozgrywki na forko, bo, jak sama Yass wspomniałaś, chcesz porozwiązywać zagadki i pogłówkować. No to skoro tak, to odnieś się do słów Szuja dotyczących rozgrywki, a nie wyciągasz do naszej wiedzy, że tak w ogóle to się nie lubicie i w sumie to możesz wyjść XD Na poprzedniej wersji forko byli ludzie, którzy mi nie odpowiadali, a z tego co pamiętam, to jakoś to miałam w dupie i będąc w grze skupiałam się na grze, a nie na tym, że "o tego lubię, a tego nie" XD Szuj, Ty też poluzuj zadek.
-

Crier napisał/a:

Aha i moja uwaga ogólna też co do wątku Yass - niektórzy się tutaj czepiali o jej głos, ale żadne z tych osób nie zwróciło uwagi na to, że Chiyo też to zrobiła i kieliszek zawtórował. Była to podobna zagrywka, a tylko Yass zbiera baty lol.

Kolejny kretynizm XD Ale w sumie po moim poście było widać, że to raczej beczka.
-
Mój głos leci na Zenka, ten nieogar wydaje mi się bardziej ogarnięty jednak.
-
Serio, nie wiem, czy jeszcze dziś tu wrócę, na razie idę się legnąć z termoforem na nerach.
-
Peace.

Offline

#65 2020-09-08 20:16:24

Szuja
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2018-02-13
Liczba postów: 111
WindowsOpera 68.0.3618.206

Odp: Rozgrywka

Nie o dogrywkę mi chodziło, kiedy wspominałem, że chyba w sumie ostatecznie był remis, ale niech będzie. XD Powtórzę się znowu - Zensum. Głosiki na mnie mi schlebiają, ale to dość przekorne w sytuacji, kiedy otwarcie mówię, że popieram w tej sytuacji Zenka.
__
Post Zwiastuna czytałem jeszcze chyba z dwa razy, ale nadal dla mnie czarna dziura. Jedno pytanie tylko:

ZwiastunSmierci napisał/a:

Szczerze to nie wiem co jeszcze napisać. Na pewno mam podejrzenia co do bezrolniaków, takim kimś wydaje mi się Ryuk. Przepraszam, że nie odpowiedziałam bezpośrednio tobie i do ciebie, piszesz bardzo mądrze i się z tobą zgadzam, tyle. Takim bezrolniakiem wydaje mi się też Crier, nie wiem czemu. Gra trochę inaczej niż w poprzedniej grze, ale nie wydaje mi się, by miała coś do ukrycia. Czy to przed nami czy przed wilkami. Jeśli jednak coś ukrywa, to podziwiam.

A podejrzewasz ich o bycie bezrolniakami na podstawie... czego? Tylko to, o czym w ich kontekście w tym cytacie wspomniałaś, czy widzisz w tym jeszcze coś więcej?
__

Yassamet napisał/a:

[color]Shujin[/color], ponieważ napisał juz dostatecznie dużo, bym mogła się spodziewac o jego niewinności.

Naprawdę bardzo się starasz w tej rozgrywce grać nieprzewidywalnie i nie popadać w żadne schematy, huh? Czy za tym stwierdzaniem nagle, bez żadnego sensownego powodu (nope, nie hintowałem roli), że chyba jednak jestem niewinny ma stać jakaś próba hintowania cichego rozejmu? Bo przyjmujesz już chyba wszystkie możliwe postawy wobec mnie w tej rozgrywce. I swoją drogą, nadal nie odpowiedziałaś na część moich poprzednich - tak, tych związanych bezpośrednio z rozgrywką - zarzutów.

Yassamet napisał/a:

Personalnie zostaję przy swoim. Wolę puścić skan na osobę, która ma dwa głosy i jest aktywna, niż na gracza, który w każdej chwili może odpaść za nieaktywność.

Jeśli nie wilczysz z Zenkiem, to w przypadku jego ewentualnego wilczurstwa możemy być praktycznie pewni co do tego, że jest alfą.
Jeśli wilczysz z Zenkiem... welp, Twoje naciskanie na skanowanie Zensuma świadczyć może o tym, że jako pewnik przyjęłaś, że wróż nawet nie będzie próbował skanować Ciebie, "bo przecież to oczywiste, że gdybyś wilczyła, to wzięłabyś alfę" - i postanowiłaś zaryzykować, oddając alfę Zenkowi.
No ale zawsze możesz wilczyć sama i po prostu forsować skanowanie niewinnego.
Jeszcze raz: skanowanie Zensuma na tym etapie gry nie ma żadnego sensu. W 99% wrózbicie i tak wyjdzie na skanie "niewinny", a nawet w takim przypadku nie będziemy w stanie nic z tym skanem zrobić, bo równie dobrze Zensum może mieć alfę i być ukrytym wilczkiem. Come on, wiesz o tym dobrze.

Yassamet napisał/a:

Ale dalej pozostaje niepewność, czy wszyscy będą współpracować. Szczególnie ten, który dostał eliksir.

Czyli... znowu wracamy do tego, że boisz się, że zostaniesz """niesłusznie""" otruta? Ten, kto dostanie eliksir nawet nie ma za bardzo jak "współpracować". Jeśli nie planuje go użyć tego samego dnia, to nie powinien się w ogóle ujawniać, bo wilczki po prostu zgarną od niego ten eliksir w nocy. Chyba że... do tego jeszcze wrócę na końcu posta przy szerszym omawianiu ról.
__

Crier napisał/a:

Mam uwagę do Szuja:

Szuj napisał/a:

Z drugiej już w poprzedniej rozgrywce przejechałem się na tym, że doszukiwałem się super-głębokich taktyk w sytuacjach, które były rozegrane dość jednoznacznie, niestety

Napisałeś to, a potem się doczepiłeś Yass w moim odczuciu dość mocno. Czy słusznie? Trochę tak, trochę nie. Sam jesteś ciekawy zmiany w osobowościach ludzi, a czepiasz się tego, co ktoś napisał x lat temu. :v

Akurat self-vote Yass to tylko jedno z moich zmartwień, które tam podniosłem. W przypadku "super-głębokich taktyk" mam na myśli te zagrania, które polegają na stałym odbijaniu piłeczki pomiędzy kolejnymi "ALE Z DRUGIEJ STRONY...". To, do czego się przyczepiam u Yass określiłbym jako wątki raczej dość ordynarne i jednoznaczne.
__

Chiyo napisał/a:

A stąd, że po pierwsze, po zalogowaniu zastałam górę tekstu, a po drugie... Mimo tego, że była ledwo 21, byłam padnięta, bo przez dwa dni z rzędu musiałam wcześniej niż zwykle wstać. I niby mogłabym trzymać oczy na zapałki, ale dzisiaj rano mogłoby się różnie skończyć. Ale no, o rozgrywce pamiętam i po pracy nadgonię zaległości i spróbuję się do nich odnieść.

Welp, wtedy nawet pisałaś, że może być kiepsko z aktywnością, a byłaś jednym z najbardziej zaangażowanych graczy. Teraz... odwrotnie. Ale no, czekam w takim razie na ten dłuższy post.
__

Ryuk napisał/a:

Czyli jednak gdzieś tam się kręcisz obok posady szeryfa. Dwa wilki z szansą na szeryfa. Gdyby Zensumowi nie wyszło i zawisł by, to Ty miałbyś największą szansę na zostanie jego zastępcą? Nawet gdyby Zenek przekazał Ci stołek, to przecież mogłaby być taktyka wilków by rzucić na Ciebie podejrzenia. A szeryfowałbyś jako wilk. Nie obraź się, ale ta teoria chodzi mi po głowie. Jednakże zazwyczaj się mylę, choć cień nadziei gdzieś tam za mną zawsze siedzi.

Nie obrażam się, oj nie, ale naprawdę, nie chce mi się już pisać jak absurdalna jest ta teoria. XD

Ryuk napisał/a:

Zawsze mogłeś liczyć na to, że ktoś będzie chciał byś szeryfował. Zwłaszcza po ostatniej rozgrywce, gdzie grałeś aktywnie i sensownie (gratuluję w sumie, zazdroszczę umiejętności). Nie byłeś kandydatem a jednak jest dogrywka, w której bierzesz udział. Ale …(cytat niżej).

Tak. Szczególnie, kiedy piszę otwarcie, żeby na mnie nie głosowano.

Ryuk napisał/a:

Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo. Wilk alfa tutaj trochę miesza i sam nie wiem co o tym myśleć. Można przy nim zakładać, że każdy niewinny jest nieoczyszczony z zarzutów.

Dlatego właśnie największy sens ma skanowanie tych, którzy... mają najmniejsze szanse na zostanie przeskanowanym. Jasne, że w normalnej rozgrywce wróż rzuciłby się od razu na skanowanie tych najbardziej aktywnych czy po prostu szeryfa. W tym przypadku najgroźniejsi (ale i zarazem najłatwiejsi do wykrycia skanem) są ci cisi przemykacze, wśród których z kolei łatwo przemycić rolę truciciela - mała szansa na skan, równie niewielka na odpadnięcie (mało piszesz - mało jest na ciebie brudów).
///
Ale ok, panie Ryuk. Zostańmy przy Twojej teorii, że "wilki chciały przeforsować swojego na szeryfa". Z jednej strony można powiedzieć, że ja forsowałem Zensuma - wiadomo, ogromny w tym musiałem mieć interes. Ale czy była jeszcze jakaś osoba, którą można by określić jako "forsowaną"? Być może taka, o której, oczywiście przypadkowo, nie wspomniałeś...? Welp, owszem. Pamiętasz może swój głos na Yass? "Najbardziej kojarzysz, wiesz, że jest ogarniętym graczem"... Przy okazji zresztą wydawać by się mogło, że wyjątkowo bezpieczny i spokojny głos - przecież wszyscy zawsze głosują na Yass, prawda? Szkoda tylko, że teraz było inaczej i prowadziłem ja z Zenkiem, więc w momencie, kiedy Yass wbiła na forum złamała swoją dawną zasadę, by przywrócić remis w głosowaniu i wyrównać szanse. ¯\_(ツ)_/¯
Ostatecznie i tak nie do końca wyszło, więc przykro, ale no, ciężko powiedzieć, że nie było tu żadnego "forsowania". A to chyba dość przekorne w sytuacji, kiedy Twoja największa teoria polega na tym, że wilki forsują swojego?
__

Zensum napisał/a:

Szczerze mówiąc ta teoria ma tyle sensu co wcale - równie dobrze mogą być dwa wilki wśród osób głosujących na Szuja, a jeden wśród głosów na mnie. Dziwne, że zakładasz od razu trio wilków Ja-Szuj-Crier. No ale ok, fakt jest taki że za krótko gramy by wysnuwać cokolwiek.

Ja nie rozumiem, w czym widzisz problem, Zenek, przecież Ryuk żelazną logiką już znalazł wszystkie trzy wilki. XD
__

Crier napisał/a:

Aha i moja uwaga ogólna też co do wątku Yass - niektórzy się tutaj czepiali o jej głos, ale żadne z tych osób nie zwróciło uwagi na to, że Chiyo też to zrobiła i kieliszek zawtórował. Była to podobna zagrywka, a tylko Yass zbiera baty lol.

Głos Chiyo jest tak bardzo z dupy, że jestem w stanie jej wyjątkowo zawierzyć. Kieliszek jak gra, wszyscy wiemy (tho nie powiem, byłby to big dick move jeśli obie wilczą XD). Głos Yasski nie podoba mi się ze względu tego właśnie nagłego forsowania (ah, piękne słowo) siebie, ale i wydźwięku całego posta (i ponownie, pozostałych rzeczy i fragmentów, do których się tam odnosiłem).
__

Ryuk napisał/a:

Ogarnięty wilk poprowadzi także przekazywanie eliksiru tak by trafił do wilczych łap. Miałem się wstrzymać z tą teorią, ale nikt nie porusza tego tematu więc ja się podejmę. Załóżmy, że ogarnięty wilk przewodzi w dyskusji, zyskując tym samym przychylność stada. Tym samym będzie miał ingerencję (w najgorszym przypadku wpływ realny) w tworzenie listy przekazywania eliksiru śmierci. Lista mogłaby tedy wyglądać tak (X- wilki, Y- króliki):
- Ya-Xa
- Xa-Yb
- Yb-Xb
- Xb-Yc
- Yc-Xc.
Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami. Shuj, tu pytane do Ciebie, brałeś tę sytuację pod uwagę?

Niskich lotów manipulacja. Jasne, przy ujmowaniu to w taki sposób, w jaki to ująłeś, może się wydawać, że ma to nieco sensu, jednak...
1. W grze jest 12 graczy, nie 6 - tak jak to wygląda na Twojej przekonywującej liście (jasne, wiem, że skróciłeś ją do "najistotniejszego" fragmentu, ale pominąłeś przy tym kolejne 6 czysto króliczych par). Nawet w momencie, kiedy lista byłaby w 100% wylosowana (przez bezstronny program, nie ułożona przez żadnego z graczy), i tak największe prawdopodobieństwo byłoby w tym, że każdy z trzech wilczków miałby otrzymać eliksir od królika. Dlaczego? Zwykły rachunek prawdopodobieństwa - bierzemy jednego wilka, zostaje 11 graczy: 2/11 szans na to, że wilk będzie w parze z innym wilkiem, 9/11 na to, że z królikiem. W stosunku do dwóch kolejnych wilków szansa na bycie w parze z królikiem będzie się zmniejszać, ale i tak najniżej będzie na poziomie 2/9 szans na sparowanie z innym wilczkiem i 7/9 na sparowanie z królikiem.
2. Pomysł z wiedźmą (i listą) zrodził się w poprzedniej grze, wtedy też było dla mnie oczywiste, że listę będę układał ja. Teraz może ją ułożyć np. szeryf - Zensum, czemu by nie? Już w poprzedniej rozgrywce zdawałem sobie sprawę z powyższych statystyk, niemniej... co z tego? Wilczek zawsze ma największe szanse na sparowanie z królikiem.
3. Boisz się, że eliksir "trafi do wilczych łap" oraz że "poznają one przez to tożsamość wiedźmy". Pisałem już w tej (cytowałem) i tamtej rozgrywce, dlaczego zaistnienie takiej sytuacji paradoksalnie wzmacnia bezpieczeństwo wiedźmy. Co więcej, w wilczki i tak nie mają za bardzo co zrobić z eliksirem - jako że jego użycie ujawnia osobę, która to zrobiła. A o tym już pisaliśmy - jeśli będzie to ewidentnie głupie otrucie i na przekór jakiejkolwiek współpracy... wiadomo, co można zrobić z taką osobą.
__

Zensum napisał/a:

Coś mi się zdaje że zbyt mocno zależy Ci na tym, żeby ni wylecieć z rozgrywki, więc starasz się pisać choćby minimum.

Ryuk napisał/a:

Co do Zwiastunki to ciągłe obietnice wyjaśnienia czegoś później. I tak kilka razy, po czym pojawia się post, który nie wnosi nic nadzwyczajnego. No ale do linczu dużo czasu, może nas zaskoczy. Liczę na to.

Śmiem się podpiąć.
__

Yassamet napisał/a:

Jak dla mnie to wręcz jest teoria na zasadzie niepokoju, Ryuk nie chce zostać tak bardzo wyrolowany i przez to wydaje mu się to takie prawdopodobne. Jak na moje, pozostaje ta teoria na neutralnej karcie, można tak zakładać, ale wciąż nie ma na to jakiejkolwiej podkładki.

Mmm, a Yass jeszcze broni Ryuka, no ładnie... :>
__

Sezowaty napisał/a:

Ah, właśnie dzisiaj. Czyli najpierw był dziwnie podejrzany, potem go wybieliłaś, teraz znowu, akurat po tym, jak wytknąłem Ci już tą pierwszą zmianę zdania. Czyli Twoje zdanie wobec Szuja będzie się zmieniać zależnie od tego, co inni Ci o tym zdaniu powiedzą. Albo będzie się zmieniać zależnie od sytuacji i Szuja, czyli ogólnie będzie się zmieniać często i zależnie od tego, z kim będzie Ci wygodniej (bezpieczniej) się zgadzać.
Jak dla mnie Yass jesteś póki co dość chaotyczna, i nadal nie kupuję tego głosowania na siebie.

Aeh, w końcu ktoś. Dziękuję.
__

ZwiastunSmierci napisał/a:

Każdemu zależy by nie odpaść, nie ukrywajmy. A ja, no cóż, chciałabym trochę jednak pograć po tak długim czasie nie grania. Ale niestety, rozgrywka zgrała się z moim prywatnym życiem i choćbym chciała to nie mam za dużo czasu na nic, nawet na rozgrywkę czy inne przyjemności. Plus, mam mały dostęp do komputera, a cytowanie z telefonu jest dla mnie trudne. Nawet nie wiem czy teraz zrobiłam to dobrze.

Zamiast się za każdym razem tłumaczyć z tego samego... napisz proszę w końcu po prostu jakiś post, który faktycznie zawiera treść, a nie tylko kolejne wymówki.
__

Chiyo napisał/a:

Co do przepychanek Szuj-Yass XDDD Serio? Możesz wyjść bo nie lubisz go personalnie? No dla mnie to jest bez sensu, rozgraniczcie swoje życia prywatne od rozgrywki na forko, bo, jak sama Yass wspomniałaś, chcesz porozwiązywać zagadki i pogłówkować. No to skoro tak, to odnieś się do słów Szuja dotyczących rozgrywki, a nie wyciągasz do naszej wiedzy, że tak w ogóle to się nie lubicie i w sumie to możesz wyjść XD Na poprzedniej wersji forko byli ludzie, którzy mi nie odpowiadali, a z tego co pamiętam, to jakoś to miałam w dupie i będąc w grze skupiałam się na grze, a nie na tym, że "o tego lubię, a tego nie" XD Szuj, Ty też poluzuj zadek.

Ależ ja jestem poluzowany, ukłuła mnie tylko troszkę hipokryzja. No i ośmielę się zauważyć, że moim głównym grzechem było nazwanie Yass salty w jednym poście i odniesienie się do jej słów (i reakcji na to) w kolejnym. Yass właściwie w każdym swoim poście wspomina teraz o tym, jak to bardzo chce mi obić mordę. <3 XD
//
No i szczerze miałem nadzieję na trochę więcej od Ciebie, Chiyo, ale jeśli to prawda z samopoczuciem, to rozumiem. Zdrówka życzę.
__
__
No i ta krótkawa analiza ról, którą zapowiedziałem. Lecąc zgodnie z listą Daffa:
1.    Zwyczajne króliczki – no króliczki, tego nie za bardzo mamy jak wykorzystać.
2.    Desperatka - tutaj robi się ciekawie. Zakładając, że wszystkie króliczki będą chciały współpracować (a robimy już tak z wiedźmą, więc warto i w tym przypadku)... desperatka może być właściwie "wędrownym królikiem", który po kolei przedstawia się wszystkim graczom, a oni sobie zwyczajnie odnotowują, że osoba X jest desperatką i przez to czystym króliczkiem. Zgodnie z opisem roli, "cel Desperatki nie wie, kto proponuje ślub" - co zwyczajnie oznacza tyle, że tak samo jak w przypadku wiedźmy, możemy zrobić tutaj listę na zasadzie "jeśli X jest Desperatką, to odwiedzi w nocy Y". No i kluczowa zasada jest taka, żeby każdej nocy cel Desperatki NIE GODZIŁ się na połączenie (co i tak jest dla króliczków najoptymalniejsze, bo nie chcemy tracić dwóch niewinnych przy pojedynczych mordach/linczach), by Desperatka mogła działać dalej i "objawiać się" kolejnym osobom z gierki. Jak się na coś takiego zapatrujecie?
3.    Szaman - w zasadzie bez żadnego potencjalnego zastosowania dla całego stada (które moglibyśmy otwarcie uskutecznić), tym bardziej, że decyzje o ochronie musi podejmować sam tak, by wilczki nie wiedziały, kogo chce chronić, aaaleee... Wracam do tego, co poniekąd zapowiedziałem w poprzedniej części tego posta - szaman może przydać się szczególnie istotniejszy w późniejszych częściach gry. Prócz samej mocy ochrony, jeśli w grze będzie już odpowiednio mało graczy (szczególnie w sytuacji, kiedy wiedźma będzie już martwa), gracz posiadający eliksir potencjalnie mógłby się ujawnić i otwarcie dyskutować ze stadem, kto zasługuje na otrzymanie trutki na szczury. A jeśli ostatecznie eliksir nie zostałby użyty, to wiedźma może w nocy chronić osobę, która eliksir posiada. Na późniejsze fazy gry, bo odkrycie się osoby, która eliksir posiada jeszcze za życia wiedźmy zwyczajnie zdradziłoby tożsamość tej drugiej.
4.    Wiedźma - wiadomo, przedyskutowane.
5.    Wróżbita - tutaj głównie to, co pisałem już w tym poście i poprzednim na temat wilczka alfa oraz najlepszych celów do skanowania.
6.    Zwyczajny wilk - ¯\_(ツ)_/¯ skanowable
7.    Truciciel - w zasadzie żadnego sposobu na "kontrowanie" przez stado. Przeszło mi jeszcze przez głowę "fałszywe przyznawanie się do roli", ale... za dużo chaosu i tylko potencjalne niepotrzebne pogrążanie się niewinnych graczy. Po prostu, rolni - nie ujawniać się, przynajmniej nie teraz.
8.    Wilk alfa - ponownie, głównie to, co pisałem (i inni pisali) wcześniej. Raczej wśród aktywniejszych osób. Wróżbita musi się pilnować i działać sensownie.

Offline

#66 2020-09-08 20:34:18

Crier
Użytkownik
Dołączył: 2015-07-08
Liczba postów: 276
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Desperatka - tutaj robi się ciekawie. Zakładając, że wszystkie króliczki będą chciały współpracować (a robimy już tak z wiedźmą, więc warto i w tym przypadku)... desperatka może być właściwie "wędrownym królikiem", który po kolei przedstawia się wszystkim graczom, a oni sobie zwyczajnie odnotowują, że osoba X jest desperatką i przez to czystym króliczkiem. Zgodnie z opisem roli, "cel Desperatki nie wie, kto proponuje ślub" - co zwyczajnie oznacza tyle, że tak samo jak w przypadku wiedźmy, możemy zrobić tutaj listę na zasadzie "jeśli X jest Desperatką, to odwiedzi w nocy Y". No i kluczowa zasada jest taka, żeby każdej nocy cel Desperatki NIE GODZIŁ się na połączenie (co i tak jest dla króliczków najoptymalniejsze, bo nie chcemy tracić dwóch niewinnych przy pojedynczych mordach/linczach), by Desperatka mogła działać dalej i "objawiać się" kolejnym osobom z gierki. Jak się na coś takiego zapatrujecie?

A czy cel Desperatki ma wtedy się odezwać, że został odwiedzony i nie przyjął oświadczyn, czy to przemilczeć?

Offline

#67 2020-09-08 21:46:19

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Szuj napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Czyli jednak gdzieś tam się kręcisz obok posady szeryfa. Dwa wilki z szansą na szeryfa. Gdyby Zensumowi nie wyszło i zawisł by, to Ty miałbyś największą szansę na zostanie jego zastępcą? Nawet gdyby Zenek przekazał Ci stołek, to przecież mogłaby być taktyka wilków by rzucić na Ciebie podejrzenia. A szeryfowałbyś jako wilk. Nie obraź się, ale ta teoria chodzi mi po głowie. Jednakże zazwyczaj się mylę, choć cień nadziei gdzieś tam za mną zawsze siedzi.
Nie obrażam się, oj nie, ale naprawdę, nie chce mi się już pisać jak absurdalna jest ta teoria. XD

No a gdyby była prowokacją? Co jakby teoria była ok ale nie wszystkie nicki się tu zgadzały?

Szuj napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo. Wilk alfa tutaj trochę miesza i sam nie wiem co o tym myśleć. Można przy nim zakładać, że każdy niewinny jest nieoczyszczony z zarzutów.
Dlatego właśnie największy sens ma skanowanie tych, którzy... mają najmniejsze szanse na zostanie przeskanowanym. Jasne, że w normalnej rozgrywce wróż rzuciłby się od razu na skanowanie tych najbardziej aktywnych czy po prostu szeryfa. W tym przypadku najgroźniejsi (ale i zarazem najłatwiejsi do wykrycia skanem) są ci cisi przemykacze, wśród których z kolei łatwo przemycić rolę truciciela - mała szansa na skan, równie niewielka na odpadnięcie (mało piszesz - mało jest na ciebie brudów).

Rozumiem. Nie mogę się nie zgodzić.

Szuj napisał/a:

Zensum napisał/a:
Szczerze mówiąc ta teoria ma tyle sensu co wcale - równie dobrze mogą być dwa wilki wśród osób głosujących na Szuja, a jeden wśród głosów na mnie. Dziwne, że zakładasz od razu trio wilków Ja-Szuj-Crier. No ale ok, fakt jest taki że za krótko gramy by wysnuwać cokolwiek.
Ja nie rozumiem, w czym widzisz problem, Zenek, przecież Ryuk żelazną logiką już znalazł wszystkie trzy wilki. XD

No też właśnie XD Masz punkt, Szuj.

Szuj napisał/a:

Ryuk napisał/a:
Ogarnięty wilk poprowadzi także przekazywanie eliksiru tak by trafił do wilczych łap. Miałem się wstrzymać z tą teorią, ale nikt nie porusza tego tematu więc ja się podejmę. Załóżmy, że ogarnięty wilk przewodzi w dyskusji, zyskując tym samym przychylność stada. Tym samym będzie miał ingerencję (w najgorszym przypadku wpływ realny) w tworzenie listy przekazywania eliksiru śmierci. Lista mogłaby tedy wyglądać tak (X- wilki, Y- króliki):
- Ya-Xa
- Xa-Yb
- Yb-Xb
- Xb-Yc
- Yc-Xc.
Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami. Shuj, tu pytane do Ciebie, brałeś tę sytuację pod uwagę?
Niskich lotów manipulacja. Jasne, przy ujmowaniu to w taki sposób, w jaki to ująłeś, może się wydawać, że ma to nieco sensu, jednak...
1. W grze jest 12 graczy, nie 6 - tak jak to wygląda na Twojej przekonywującej liście (jasne, wiem, że skróciłeś ją do "najistotniejszego" fragmentu, ale pominąłeś przy tym kolejne 6 czysto króliczych par). Nawet w momencie, kiedy lista byłaby w 100% wylosowana (przez bezstronny program, nie ułożona przez żadnego z graczy), i tak największe prawdopodobieństwo byłoby w tym, że każdy z trzech wilczków miałby otrzymać eliksir od królika. Dlaczego? Zwykły rachunek prawdopodobieństwa - bierzemy jednego wilka, zostaje 11 graczy: 2/11 szans na to, że wilk będzie w parze z innym wilkiem, 9/11 na to, że z królikiem. W stosunku do dwóch kolejnych wilków szansa na bycie w parze z królikiem będzie się zmniejszać, ale i tak najniżej będzie na poziomie 2/9 szans na sparowanie z innym wilczkiem i 7/9 na sparowanie z królikiem.
2. Pomysł z wiedźmą (i listą) zrodził się w poprzedniej grze, wtedy też było dla mnie oczywiste, że listę będę układał ja. Teraz może ją ułożyć np. szeryf - Zensum, czemu by nie? Już w poprzedniej rozgrywce zdawałem sobie sprawę z powyższych statystyk, niemniej... co z tego? Wilczek zawsze ma największe szanse na sparowanie z królikiem.
3. Boisz się, że eliksir "trafi do wilczych łap" oraz że "poznają one przez to tożsamość wiedźmy". Pisałem już w tej (cytowałem) i tamtej rozgrywce, dlaczego zaistnienie takiej sytuacji paradoksalnie wzmacnia bezpieczeństwo wiedźmy. Co więcej, w wilczki i tak nie mają za bardzo co zrobić z eliksirem - jako że jego użycie ujawnia osobę, która to zrobiła. A o tym już pisaliśmy - jeśli będzie to ewidentnie głupie otrucie i na przekór jakiejkolwiek współpracy... wiadomo, co można zrobić z taką osobą.

Skróciłem listę graczy bo założyłem dwie opcje:
-Tak jak było mówione, dzielimy graczy na dwie grupy. 12:2=6 ? Ostatnio to proponowaliście, więc myślałem, że może myślicie tymi schematami.
- Nie ma sensu wypisywać wszystkich „opcji przekazania”. Schemat był na zasadzie ukazania istoty problemu, a każdy chyba załapał.

Crier napisał/a:

Desperatka - tutaj robi się ciekawie. Zakładając, że wszystkie króliczki będą chciały współpracować (a robimy już tak z wiedźmą, więc warto i w tym przypadku)... desperatka może być właściwie "wędrownym królikiem", który po kolei przedstawia się wszystkim graczom, a oni sobie zwyczajnie odnotowują, że osoba X jest desperatką i przez to czystym króliczkiem. Zgodnie z opisem roli, "cel Desperatki nie wie, kto proponuje ślub" - co zwyczajnie oznacza tyle, że tak samo jak w przypadku wiedźmy, możemy zrobić tutaj listę na zasadzie "jeśli X jest Desperatką, to odwiedzi w nocy Y". No i kluczowa zasada jest taka, żeby każdej nocy cel Desperatki NIE GODZIŁ się na połączenie (co i tak jest dla króliczków najoptymalniejsze, bo nie chcemy tracić dwóch niewinnych przy pojedynczych mordach/linczach), by Desperatka mogła działać dalej i "objawiać się" kolejnym osobom z gierki. Jak się na coś takiego zapatrujecie?
A czy cel Desperatki ma wtedy się odezwać, że został odwiedzony i nie przyjął oświadczyn, czy to przemilczeć?

Ja jestem za tym by się objawiać z tym, iż ktoś dostał propozycję zaręczyn. Czemu? Desperatka nie zagraża wilkom ale poznanie jej tożsamości zawęża listę osób z rolami niewinnych, co może ułatwić wilkom grę -przy takiej ilości osób póki co nieznacznie (zaraz do tego wrócę) . Desperatka i tak zyska sojusznika w postaci osoby, która otrzyma propozycję zaręczyn- jeśli zaproponuje królikowi. Jest tu tylko jedno ale… Jeśli pierwszą osobą, która dostanie propozycję zaręczyn będzie wilk to może przyjmie tą propozycję. Wilki zyskają sojusznika, a my będziemy szukać dalej, bo nikt się nie przyzna do otrzymania zaręczyn- w sensie reszta królików będzie czekała na swoją kolej poznania desperatki- która notabene nie będzie działać. I tu wracam do zawężania przez wilki listy rolnych królików- jeśli dostaną propozycję od desperatki to tak czy tak zawężą listę. Jednak jeśli królik przyzna się do otrzymania oferty zaręczyn od wcześniej ustalonej osoby X to kolejna propozycja potwierdzi (choć to nie konieczne, bo raczej się nikt nie podepnie pod Desperatkę) tożsamość szukającej drugiej połówki. Potwierdzenie jest wymagane w sumie tylko przy sytuacji gdy ktoś się podepnie- co nie ma sensu. Obstawiam, że wilki nie przyjmą zaręczyn mimo wszystko. Czemu? Przynajmniej po pierwszym dniu przyjęcie oświadczyn desperatki jest ryzykiem, gdyż wilki zyskują kolejnego sojusznika, który będzie musiał zmienić stronę gry. Wychodzi Wam nagła zmiana, czy jest to jednak problematyczne? Zwłaszcza przy tak dużej ilości graczy jest to ryzyko-no chyba że wszyscy jesteśmy tu mistrzami manipulacji. Obstawiam zatem, że wilk też odrzuci propozycję i jeśli nie przyzna się do otrzymania propozycji to zadaniem Desperatki jest nagonka na tę osobę. Myślę, że to ma sens.

Offline

#68 2020-09-08 21:54:38

Crier
Użytkownik
Dołączył: 2015-07-08
Liczba postów: 276
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

Wilki zyskają sojusznika, a my będziemy szukać dalej, bo nikt się nie przyzna do otrzymania zaręczyn- w sensie reszta królików będzie czekała na swoją kolej poznania desperatki- która notabene nie będzie działać.

Właśnie ja uważam, że to dużo by wyjaśniło. Bo wtedy kolejna osoba z listy nie dostanie już propozycji. Jak się desperatka zwiążę, to tylko raz. I jeśli pierwsza osoba z listy przyjęłaby oświadczyny, to druga osoba z listy porpozycji nie dostanie. Wtedy druga może się przyznać, że oświadczyn nie dostała i pierwszy osobnik jest podejrzany i potencjalnie do skana.

Offline

#69 2020-09-08 22:01:03

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Crier napisał/a:
Ryuk napisał/a:

Wilki zyskają sojusznika, a my będziemy szukać dalej, bo nikt się nie przyzna do otrzymania zaręczyn- w sensie reszta królików będzie czekała na swoją kolej poznania desperatki- która notabene nie będzie działać.

Właśnie ja uważam, że to dużo by wyjaśniło. Bo wtedy kolejna osoba z listy nie dostanie już propozycji. Jak się desperatka zwiążę, to tylko raz. I jeśli pierwsza osoba z listy przyjęłaby oświadczyny, to druga osoba z listy porpozycji nie dostanie. Wtedy druga może się przyznać, że oświadczyn nie dostała i pierwszy osobnik jest podejrzany i potencjalnie do skana.

Tak, ale to trwałoby kilka dni rozgrywkowych, jeśli tylko jedna osoba (desperatka dostałaby jeden cel). Założyłem, że odbędzie się to na zasadzie:"jeśli gracz X jest desperatką to odwiedza Y, jeśli Y szuka partnera to odwiedza Z itd".  Oszczędzamy wtedy czas.

Offline

#70 2020-09-08 22:02:10

Crier
Użytkownik
Dołączył: 2015-07-08
Liczba postów: 276
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

O, okej. Dobra, miałam laga mózgu jakiegoś.

Offline

#71 2020-09-08 22:02:22

Denuil
Użytkownik
Dołączył: 2018-02-12
Liczba postów: 151
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Dobra, dzisiaj miałem trochę spraw do załatwienia po pracy i jedynie czytałem w miarę Wasze wynurzenia. Będzie krótko póki co ale może chociaż na temat...

Yass napisał/a:

Denu wgl strasznie mało wnoszący post po ponad stronie postów. Czemu? Nic nie przykuło twojej uwagi?

Szuja napisał/a:

+1 Przeskoczyłem jego post wcześniej, bo w zasadzie nie było się zupełnie do czego odnieść, ale patrząc szerzej to faktycznie, od Denuila można by nieco więcej oczekiwać.

Oh no, not that shit again...
Naprawdę nie wyciągneliście żadnych wniosków na temat moich postów po poprzedniej rozgrywce? Nevermind.
---
Co do dogrywki to ja wciąż pozostaję w #team_Szuja. Ogólnie widzę go jako przywódcę bardziej niż Zenka a poza tym...

Zensum napisał/a:

Co do przemyśleń odnośnie skanowania przez wróżbitę - jest to decyzja wróża, ale jak na moje skanowanie szeryfa to czysta loteria... Skanowanie szeryfa na samym początku jest trochę marnowaniem możliwości - lepiej zeskanować bardziej podejrzaną jednostkę...

To trochę taka ironia losu, że ubiegasz się o urząd Szeryfa i jednocześnie przekonujesz, że nie warto Cię po wyborach skanować xD
A tak poza tym to uważam, że Zensum ma skłonność do bycia tendencyjnym względem starych kompanów i boję się, że jeśli dojdzie do sytuacji, że będzie na wokandzie do linczu mniej podejrzany nieznajomy i bardziej podejrzany kumpel to Zensum powiesi nieznajomego zgodnie z lojalnością a nie zdrowym rozsądkiem - to jest ryzyko nawet jeśli Zensum jest króliczkiem i wolałbym je minimalizować.
---
Jeszcze trochę Was poczytam i może coś doskrobię. Wiem, że zostałem przegłosowany jeśli chodzi o Zensuma ale przynajmniej będę mógł potem napisać "a nie mówiłem?" [sred])

Offline

#72 2020-09-08 22:10:05

Ryuk
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-19
Liczba postów: 123
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Crier napisał/a:

O, okej. Dobra, miałam laga mózgu jakiegoś.

[sred]) No ale jeśli faktycznie będzie się to odbywało na zasadzie X-Y, Y-Z itd. Chyba nie ma większego błędu logicznego w tym co napisałem. Myślę, że większe korzyści są z przyznania się niż nie przyznawania.

Offline

#73 2020-09-08 22:14:37

Yassamet
Użytkownik
Dołączył: 2015-03-18
Liczba postów: 372
WindowsOpera 70.0.3728.133

Odp: Rozgrywka

Ryuk napisał/a:

Rozumiecie o co mi chodzi? Ustawienie zrobione tak, by wilki przeplatały się z królikami. Shuj, tu pytane do Ciebie, brałeś tę sytuację pod uwagę?
No i ... Yass proponowała podzielenie nas na 2, nawet 3 grupy. Ok, dwie rozumiem, ale czemu aż trzy?

Zasadniczo zwykły królik, który będzie tworzył tę listę zrobi taką przeplatanke nieświadomie, bo nie wie, kto wilczy. Także jest to nie do uniknięcia.
Czemu trzy? Bo w ostatniej grupie chciałam, aby były osoby, które napisały przez całą tę rozgrywkę jednego, może dwa małe posty.
Generalnie mogę ten podział z perspektywy obecnego czytania wypisać, a kolejkę poskleja kto inny (Shuj, jak mniemam, jako pomysłodawca, o ile nie odrzuci mojego podziału). Na ten moment postrzegam, że w pierwszej grupie powinni znaleźć się: Shuj, Zenek, Ryuk, ja, Crier. W drugiej: Chi, Zwiastun, Sezu. W trzeciej: Kieliszek, Denuil, Echiallin, Draguś.
-
Post Zwiastuna zastanawia mnie o tyle, że skoro Zwiastun "czyta wszystko", to znaczy, że widziała też jedno, czy dwa krótkie pytania do niego, na które można odpowiedzieć jednym zdaniem, nawet z telefonu. Nie uczyniła tego. Zaraz usłyszę, że znowu robimy z niej wilka, ale tak zwyczajnie zastanawia mnie ten fakt.
-

Zenek napisał/a:

W ogóle - jeśli wróż znajdzie jednego wilczka, to musi naprawdę dyskretnie przekazać to, że nim jest. I że wie, że nim jest przez to, że nadal pozostaje drugi wilk skanowalny do odkrycia, a martwy wróż niewiele nam pomoże.

Tak. I de facto... dobrze by było, aby wróż był dyskretny przez cały czas, bo jeśli najpierw zacznie na kogoś szarżować, a potem bez podania przyczyny zacznie tę osobę żarliwie bronić, to chyba pół stada się obudzi do linczowania xd

Zenek napisał/a:

Trochę odsuwając temat typowo wróża, przejdźmy teraz do truciciela. Może zablokować kogoś rolnego czystym trafem, ale wątpię by od razu go zabijał. W końcu oprócz wróża i wywarowej, które są dla wilczków smacznym kąskiem, jest również desperatka szukająca swojej drugiej połówki. Załóżmy, że pierwszej nocki chce zaproponować małżeństwo któremuś z nas, ale truciciel trafi że ją wyciszy. Owszem, cieszy się że zablokował rolę, ale potencjalnie mogłaby to być właśnie desperatka, która nie znalazła pary. A wygodnym by było, gdyby zabijając desperatkę lub jej parę, żeby dwie osoby zginęły naraz :>
Wiadomo - wróżbita jest bardzo niewygodny dla wilczków. Szaman również jest zagrożeniem dla wilczków.
Jakbym był wilczkiem, nie ryzykowałbym zjadania postaci którą się zablokuje już pierwszej nocy (no, zjada drugiej nocy. W końcu truciciel jak i wilczki działają w tym samym czasie).

Czy próbujesz przeforsować myśl, że Truciciel nie będzie pierwszej nocy używał swojej mocy? Czy to ja już śpię i nie ogarniam rozumowania? o:
-
Sezu, znaczy doceniam sarkazm i przyjmuję na klatę, że wyśmiałeś mój pomysł, tylko no... są też sytuacje, kiedy nie wiem, z kim się zgadzasz. Żeby daleko nie szukać, moja dyskusja ze stadem w sprawie podejścia do działania wróżbity. Gdybanko i przerzucanie się stwierdzeniem "moja racja jest mojsza", wiem, ale na przykład w takich sytuacjach ja nie mam twojego udziału i nie wiem, jak ten fakt odbierać. Czy też nasz (jak to ktoś, chyba Crier, ładnie określił) smalltalk na temat tego, czy wilczek głosował w pierwszej edycji na Shu/Zenka, czy może wilczki siedzą cicho. Mówisz, że milczenie wyraża zgodę, okej, ale z którą stronąw takich rzeczach się zgadzasz?

Sez napisał/a:

ale moja wypowiedź dotyczyła bardziej nagłego głosowania na samej siebie, gdzie deklarowałaś, że nigdy, przenigdy tego nie zrobisz od tak wielu lat. Zwróciłem uwagę na tą zmianę, nie porzucenie pomysłu głosowania na siebie. I tak, masz rację, pominąłem jeden głos. Dalej daje to jednak 3 osoby z tyloma samymi głosami, co dalej uważam, jest dość małym prawdopodobieństwem na wygraną.

A moja odpowiedź też tego dotyczyła, więc odniosę cię znowu do tego samego posta.
A prawdopodobieństwo było dokładnie takie samo, jak Shu, czy Zenek. Żeby być dokładnym, wynosiło 33 i 3 w okresie procent. Więc dla mnie argument dalej dość wyssany z palca.

Sez napisał/a:

Ah, właśnie dzisiaj. Czyli najpierw był dziwnie podejrzany, potem go wybieliłaś, teraz znowu, akurat po tym, jak wytknąłem Ci już tą pierwszą zmianę zdania.

Wskaż, gdzie napisałam, że Shujin wilczy, pomijając moją dyskusję z Ryukiem na temat hipotetycznej kolaboracji Zenek-Shuj. Wskaż, gdzie napisałam, że podejrzewam Shuja o to, że wilczy, że jest winny. Jeśli znajdziesz taki fragment mówiący wprost, wtedy będziemy rozmawiać.

Chi napisał/a:

Odnośnie robienia listy i tego, jak ma jej używać wiedźma, no to tak, pomysł jest dobry, przemyślałam sobie po poprzednim graniu to i owo i popieram bardzo. Pomimo ryzyka trafienia na wilka jest zawsze opcja, że wiedźma przekaże eliksir królikowi, dzięki czemu zyska sojusznika z uszaków. Ale nie wiem, będziemy używać w tej rozgrywce listy początkowej od Daffa, czy może ustawimy jakąś nową? Wydaje mi się, że używanie tej początkowej będzie lepsze, zwłaszcza, że z tego co zauważyłam, jak ktoś zemrze, to Daff tylko tę osobę wycina i przerzuca do trupków, a reszta pozostaje bez zmian.

Co w sytuacji, kiedy eliksiry zaczną się stackować u gracza, któego nie ma?
W sumie...
To jest dobre pytanie: Co z eliksirami, kiedy gracz odpada za nieaktywność? Ktoś pytał Daffa?

Shu napisał/a:

Naprawdę bardzo się starasz w tej rozgrywce grać nieprzewidywalnie i nie popadać w żadne schematy, huh? Czy za tym stwierdzaniem nagle, bez żadnego sensownego powodu (nope, nie hintowałem roli), że chyba jednak jestem niewinny ma stać jakaś próba hintowania cichego rozejmu?

Gram, jak zawsze, czyli metodą antywirusa. Baza danych i spekulacji została zaktualizowana.
Nie chcę rozejmu jako osoba, a jako gracz RD rękawicy ci nigdy nie rzuciłam. Mam nadzieję, że to zrozumiesz, bo jeśli nie, to znaczy, że zmarnowałam swój głos.

Shu napisał/a:

Jeśli nie wilczysz z Zenkiem, to w przypadku jego ewentualnego wilczurstwa możemy być praktycznie pewni co do tego, że jest alfą.
Jeśli wilczysz z Zenkiem... welp, Twoje naciskanie na skanowanie Zensuma świadczyć może o tym, że jako pewnik przyjęłaś, że wróż nawet nie będzie próbował skanować Ciebie, "bo przecież to oczywiste, że gdybyś wilczyła, to wzięłabyś alfę" - i postanowiłaś zaryzykować, oddając alfę Zenkowi.
No ale zawsze możesz wilczyć sama i po prostu forsować skanowanie niewinnego.
Jeszcze raz: skanowanie Zensuma na tym etapie gry nie ma żadnego sensu. W 99% wrózbicie i tak wyjdzie na skanie "niewinny", a nawet w takim przypadku nie będziemy w stanie nic z tym skanem zrobić, bo równie dobrze Zensum może mieć alfę i być ukrytym wilczkiem. Come on, wiesz o tym dobrze.

Spoko, wcześniej pisałam bardziej ogólnie. Zenek, jeśli jest wilkiem, to pewnie alfę dostał, bo zdawał się być wygrywającym kandydatem jeszcze w pierwszej turze, a wtedy chyba jeszcze mieli czas na wysłanie deklaracji Daffie. Jak mówię, pisałam ogólnie.
W sumie powiedz mi, bo tak się trochę zastanawiam, jaka jest twoja opinia na temat Zensuma? Sam go zapytałeś o to, czy chciałby szeryfić, dwukrotnie oddałeś na niego jako szefyfa głos, ale teraz coraz częściej w twoich postach pojawia się hipoteza co do tego, że Zenek może wilczyć. Jaki jest stan aktualny?

Shu napisał/a:

Czyli... znowu wracamy do tego, że boisz się, że zostaniesz """niesłusznie""" otruta? Ten, kto dostanie eliksir nawet nie ma za bardzo jak "współpracować". Jeśli nie planuje go użyć tego samego dnia, to nie powinien się w ogóle ujawniać, bo wilczki po prostu zgarną od niego ten eliksir w nocy. Chyba że... do tego jeszcze wrócę na końcu posta przy szerszym omawianiu ról.

Czy się boję, też, w końcu chciałabym pograć trochę dłużej, niż do pierwszego linczu. Ale bardziej chodziło mi o sytuację, gdzie większość stada zgadza się do tego, że dany gracz jest niewinny, a posiadacz eliksiru rzuci mu truciznę "bo nie miał pomysłu, a nie chciał kasować bardziej aktywnych graczy".

Shu napisał/a:

I swoją drogą, nadal nie odpowiedziałaś na część moich poprzednich - tak, tych związanych bezpośrednio z rozgrywką - zarzutów.

Skończę tego posta, wyślę i albo się zajmę szukaniem tego albo zrobię to jutro w pociągu. Zależy, jak bardzo mnie zmuli do tego czasu.

Shu napisał/a:

Dlatego właśnie największy sens ma skanowanie tych, którzy... mają najmniejsze szanse na zostanie przeskanowanym. Jasne, że w normalnej rozgrywce wróż rzuciłby się od razu na skanowanie tych najbardziej aktywnych czy po prostu szeryfa. W tym przypadku najgroźniejsi (ale i zarazem najłatwiejsi do wykrycia skanem) są ci cisi przemykacze, wśród których z kolei łatwo przemycić rolę truciciela - mała szansa na skan, równie niewielka na odpadnięcie (mało piszesz - mało jest na ciebie brudów).

Odnosząc to już do obecnej rozgrywki. W mojej ocenie nie ma co skanoać teraz Dragusia, chyba że magicznie się pojawi (póki co wyglada, jakby zapomniał o grze). Zastanawiam się, czy do definicji mało aktywnego, potencjalnego na skan wg ciebie gracza zalicza się Echiallin. Tak, ten, który przez całą grę wrzucił dokładnie jedno zdanie. Czy warto, skoro nie wyleci, czy nie warto?

Shu napisał/a:

(tho nie powiem, byłby to big dick move jeśli obie wilczą XD)

Ja się cały czas bardziej zastanawiam, czy nie ma wilczego składu w formie Denuil+Kielon+Echiallin/Draguś. Choć to jest chyba u mnie ta forma "teorii wywołanej niepokojem", co wcześniej pisałam o teorii Ryuka.

Shu napisał/a:
Yass napisał/a:

Jak dla mnie to wręcz jest teoria na zasadzie niepokoju, Ryuk nie chce zostać tak bardzo wyrolowany i przez to wydaje mu się to takie prawdopodobne. Jak na moje, pozostaje ta teoria na neutralnej karcie, można tak zakładać, ale wciąż nie ma na to jakiejkolwiej podkładki.

Mmm, a Yass jeszcze broni Ryuka, no ładnie... :>

Broni? Nie. Patrzę z czysto obiektywnej strony, to wszystko. Jego teoria ma dla mnie niewiele mniej absurdu, co dla ciebie, tylko że ja mam zły zwyczaj racjonalizować takie zachowania, tak jak racjonalizuję zachowanie pijanego pana menela w parku.

Shu napisał/a:

2.    Desperatka - tutaj robi się ciekawie. Zakładając, że wszystkie króliczki będą chciały współpracować (a robimy już tak z wiedźmą, więc warto i w tym przypadku)... desperatka może być właściwie "wędrownym królikiem", który po kolei przedstawia się wszystkim graczom, a oni sobie zwyczajnie odnotowują, że osoba X jest desperatką i przez to czystym króliczkiem. Zgodnie z opisem roli, "cel Desperatki nie wie, kto proponuje ślub" - co zwyczajnie oznacza tyle, że tak samo jak w przypadku wiedźmy, możemy zrobić tutaj listę na zasadzie "jeśli X jest Desperatką, to odwiedzi w nocy Y". No i kluczowa zasada jest taka, żeby każdej nocy cel Desperatki NIE GODZIŁ się na połączenie (co i tak jest dla króliczków najoptymalniejsze, bo nie chcemy tracić dwóch niewinnych przy pojedynczych mordach/linczach), by Desperatka mogła działać dalej i "objawiać się" kolejnym osobom z gierki. Jak się na coś takiego zapatrujecie?

Lista, która będzie aktualizowana co turę, tak, aby dana osoba wiedziała, od kogo przychodzi propozycja? Brzmi dobrze.
Lista się co prawda skończy w momencie, kiedy na desperatkę zgodzi się wilczek, ale wierzę, że tego jesteś świadom. Miejmy nadzieję, że nie będzie to pierwsza tura.
-
Ryuk, na miłość wszelkich Bogów, naucz się poprawnie cytować ._.
-
Temat desperatki, który rozwija się na koniec:
Ja uważam, że każda jawnie niewinna osoba jest zagrożeniem dla wilków i to może źle się skończyć dla samej desperatki. Mogą ją skasowac, uznając, że zawężanie pola nie ma sensu, a nawet uczynić to, kiedy kolejny  kolejce do "oświadczyn" był wilk, tylko po to, aby powiedzieć, że przecież gdyby on był wilkiem, to by poczekał.
-
Przepraszam, Shu, ale idę spać. jutro poszukam, co ominęłam.
-
EDIT: oh, post Denuila. Taki malutki wobec ilości treści, która tutaj padła. Taki malutki, a jednak z cieniem podejrzenia, że to Zenek wilczy, dobrze rozumiem? Czy to tylko jakaś mała prowo, którą ciężko do czegoś przypisać przez jej randomowość?

Ostatnio edytowany przez Yassamet (2020-09-08 22:17:45)

Offline

#74 2020-09-08 22:29:31

Denuil
Użytkownik
Dołączył: 2018-02-12
Liczba postów: 151
WindowsChrome 85.0.4183.83

Odp: Rozgrywka

Dobra, zrobię sobię rundkę po graczach z krótkim opisem jak Was na chwilę obcną widzę, ot taka heatmapa.
- Crier - neutralna, nie ma póki co zbyt dużego wpływu na społeczność. Jeśli jest wilkiem to średnio groźnym, narazie.
- Zensum - ma duży wpływ na społeczność ale jest narwany w osądach. Jeśli wilk to groźny a jeśli królik to w pewnym sensie również groźny.
- Chiyo - tak samo jak Crier
- Szuja - również członek klubu influencerów tak jak Zenek. Jeśli to wilk to mamy POWAŻNY problem jeśli królik to mamy szczęście aczkolwiek widziałbym go wtedy jako jedną z atrakcyjniejszych ofiar wilczej napaści.
- kieliszek - pojawia się i znika ale ogólnie jest mało aktywny i zaczynam myśleć że to po prostu kieliszek w swoim żywiole. Nic podejrzanego póki co. Jeśli wilk to z ograniczonymi możliwościami.
- Denuil - oddaję się pracy społecznej i ot choćby sadzę sobie marchew.
- Echallin - znajomy Chiyo, Mr. Noone dla mnie póki co...
- Yassamet - Trzecia, przedostatnia z pośród członków klubu influencerów. Jako wilk bardzo groźna, jako królik bardzo bitchy. Może należałoby wyelminować prewencyjnie?
- Draguś - moja intuicja mi mówi, że ktoś wyleci za frekwencję.
- Sezowaty - taki trochę mój człowiek zagadka, ostatni z klubu influencerów. Jeśli to wilk to jeszcze nie wiem co poza tym, że ciekawie a jeśli zajączek (najlepiej z rolą) to może być sporym atutem dla stada.
- Ryuk - aktywny, bardzo się stara, usystematyzowany i logiczny. Wymaga dalszej analizy, zwłaszcza krzyżowej w kontekście odniesień do innych graczy.
- ZwiastunSmierci - ? ? ?

Yass napisał/a:

oh, post Denuila. Taki malutki wobec ilości treści, która tutaj padła. Taki malutki, a jednak z cieniem podejrzenia, że to Zenek wilczy, dobrze rozumiem? Czy to tylko jakaś mała prowo, którą ciężko do czegoś przypisać przez jej randomowość?

Po pierwsze to tylko zauważam, że to nie jest najlepsza kandydatura moim zdaniem, o oskarżeniu jeszcze nie ma mowy, a po drugie - faktycznie powinnaś już iść spać Yass skoro zarzucasz mi randomowość gdy ja podpieram się cytatami i wnioskowaniem.

Offline

#75 2020-09-08 23:13:53

Daffodil
Administrator
Dołączył: 2015-02-26
Liczba postów: 614
Windows 7Firefox 80.0

Odp: Rozgrywka

Tym razem chyba nie było błędu w obliczeniach i Szeryfem zostaje Zensum.


Punktu karnego za ten sam moduł gry nie przyznaję.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB 1.5.7

Darmowe Forum
bezprzewodowy światłowodowy internet skawica telefon serwery | Informatyk warszawa Ursus pogotowie komputerowe Ursus Pomożemy naprawić uszkodzony komputer bez wychodzenia z domu. Zadzwoń umów się na odbiór uszkodzonego komputera | Jak działa kompensacja mocy biernej Zapoznaj się z ofertą.